Na zachodniej Ukrainie rozpoczął się 3 czerwca 2016 siódmy festiwal Brunona Schulza. Nieznana wcześniej w ukraińskiej Galicji twórczość urodzonego tu autora “Sklepów cynamonowych” powraca do jego rodzinnego Drohobycza.
To organizowane co dwa lata wydarzenie jest jedną z najważniejszych imprez poświęconych Schulzowi.
“Schulza nie można oddzielić ani od Drohobycza, ani od Galicji” – powiedział Jurij Andruchowycz, znany pisarz ukraiński i tłumacz prac artysty. “W latach 90. jego nazwisko było dla Ukraińców prawie nieznane. Kilkanaście lat temu było z tym trochę lepiej, lecz dopiero teraz dochodzimy do czasów, kiedy Ukraińcy mówią, że nie tylko go znają, ale i uważają za swojego, za człowieka z Drohobycza” – wyjaśnił Andruchowycz.
Calosc KLIKNIJ TUTAJ
Kategorie: Uncategorized
Myśle,ze pan Andruchowycz trochę przesadził.Schulza przede wszystkim nie można oddzielić od Polski.Ukraińcy nigdy go nie znali,nigdy nie uważali go swojego bo niby na jakiej podstawie.Schulz zawsze był i jest pisarzem polskim a z Ukrainą łączy go jedynie fakt,że urodził się w Drohobyczu,który dzisiaj jest w granicach Ukrainy.O stosunku Ukraińców do Żydów w okresie okupacji już nie wspomnę.Dyskretnym milczeniem pominę też fakt pozbycia sie przez nich fresków Schulza namalowanych w czasie wojny, ocalałych cudem na ścianie mieszkania.