Eliza Segiet – absolwentka studiów magisterskich Wydziału Filozofii, studiów podyplomowych – Wiedza o Kulturze i Filozofia, Prawo Karne Skarbowe i Gospodarcze, Studiów Literacko Artystycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prawo Karne Skarbowe oraz Studium Realizacji i Eksploatacji Telewizyjno-Filmowej w Łodzi.
Rozdarta pomiędzy poezją a dramatem. Lubiąca spoglądać w chmury, ale twardo stąpająca po ziemi. Jej sercu bliska jest myśl Schopenhauera: „Zwyczajni ludzie myślą tylko o tym, jak czas spędzić, kto ma jakiś talent – jak czas wykorzystać”.
Dorobek artystyczny:
tomy wierszy:
„Romans z sobą” (Sowello 2013r.),
„Myślne miraże” (Miniatura 2014r., II wyd. Sowello 2017r.),
„Chmurność” (Signo 2016r.),
“Magnetyczni” (Sowello 2018r.),
monodram:
„Prześwity”(Signo 2015r),
farsa:
„Tandem” (Signo 2017r.).
Dwukrotnie (2016, 2017) zauważona na Międzynarodowym Festiwalu Literackim Pero Živodraga Živkovića.
Autor Miesiąca w The Year of the Poet 14 w USA (czerwiec 2017).
Publikacja Miesiąca (za wiersz „Pytania”) w Spillwords Press (sierpień 2017).
Tytuł Międzynarodowej Publikacji roku (za wiersz „Pytania”) w Spillwords Press (2017).
Laureatka Międzynarodowej Nagrody Specjalnej „Frang Bardhi” (2017).
Nominacja do tytułu Publikacja Miesiąca (za wiersz „Aplle”) w Spillwords Press (styczeń/luty 2018).
Drugie miejsce w Międzynarodowym Konkursie “Nature 2017-2018” za wiersz “Kiście owoców”.
Autor Miesiąca w Spillwords Press (styczeń/luty 2018).
Autor Miesiąca w indyjskim Our Poetry Archive (maj 2018).
Jej twórczość można znaleźć w antologiach i czasopismach literackich w kraju i poza granicami (m.in. Albania, Australia, Bośnia i Hercegowina, Chile, Filipiny, Hiszpania, Indie, Kanada, Kosowo, Portugalia, Rumunia, Singapur, Szkocja, Szwecja, USA, Wielka Brytania, Zambia).
Ponizej wiersze z ksiazki „Myślne miraże”
Nic nie oddaję
Za serce daję serce,
za miłość daję miłość,
za nienawiść
nic nie oddaję.
Nieuchronna stagnacja
Za kratami życia
jest już tylko śmierć
nieuchronna stagnacja.
A może tam,
już się nie płacze?
Dobrze, że tutaj
można się uśmiechać.
Mimo woli
Kiedy zostajemy
namaszczeni życiem,
naznaczeni przeznaczeniem,
zastanawiamy się
dlaczego
ten sam Demiurg
daje nam życie i śmierć?
Dlaczego
musimy
godzić się na przeznaczenie?
Często
mimo woli.
Przydarzyło się Życie
Niektórym,
przydarzyło się Życie
za cierniowym drutem.
Tam, rodziły się Numery
pracowały,
umierały,
a śmierć?
odwiedzała ich nie tylko
w kąpieli.
Wszystkim
tym
w pasiastych, brudnych garniturach
mogło przydarzyć się
Życie.
Wszystkie wpisy Elizy
TUTAJ
Kategorie: Poezja, Uncategorized