Przyslala Rimma Kaul
Agnieszka Osiecka dziś obchodziłaby 83. urodziny. W hołdzie artystce przypominamy jej 10 najpiękniejszych myśli.
Miłość
„Często kocha się z przerwami. To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, że można wytrzymać i w ogóle myśli się mocno o czym innym” – tak poetka pisała w liście do Jeremiego Przybory. Fragment pochodzi ze zbioru „Listy na wyczerpanym papierze” (wyd. Agora, 2016).
Za miłością goniła całe życie. Otaczała się mężczyznami od najmłodszych lat – kochali się w niej inteligentni, kulturalni, wybitnie utalentowani mężczyźni, ale też chuligani. Przeżyła wiele intensywnych związków, przyjaźni, flirtów, romansów, małżeństw. Nie raz miała złamane serce. Skutkiem wszystkiego są najpiękniejsze teksty o miłości.
Tęsknota
Osiecka nieustannie czegoś poszukiwała, była w ciągłej podróży. Tęsknota była wpisana w jej życie. Uczucie to stało się źródłem inspiracji do lirycznej korespondencji z obiektami jej westchnień.
„Tęsknię do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy w kinie. Na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, też potrafię tęsknić do Ciebie – przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twego”
(fragment listu do Jeremiego Przybory ze zbioru „Listy na wyczerpanym papierze”, wyd. Agora, 2016)
Życiowa lekkość
Potrafiła podjąć dyskusję zarówno na ważne i wysublimowane tematy, jak i plotkować o rzeczach zupełnie przyziemnych. Nadawało to jej twórczości lekkiego charakteru i sprawiało, że wiersze i piosenki trafiały do każdego a jednocześnie niosły za sobą poważny przekaz. Osiecka swoimi tekstami z pełną świadomością uczyła traktowania rzeczy lżej niż one się przedstawiają. Nie bez przyczyny Maryla Rodowicz śpiewała jej słowami:
„nie daj mi Boże,
broń Boże skosztować
tak zwanej życiowej mądrości,
dopóki życie trwa,
póki życie trwa”
(fragment piosenki Maryli Rodowicz „Wielka Woda” ze słowami Agnieszki Osieckiej)
Złamane serce
„Kochałam Pana po swojemu,
kochałam Pana tak , jak umiem
a Pan się na to zgodzić nie mógł,
odszedł i zniknął w obcych tłumie…
Teraz Pan wzrusza ramionami
sam nad zielonym oceanem,
a patetyczni zakochani
szepcą nad Panem – swoje amen”
(fragment wiersza „Kochałam Pana” z tomiku „Najpiękniejsze wiersze i piosenki”, wyd. Prószyński i S-ka, 2010)
Rzeczywistość ją nudziła. Nie potrafiła stać w miejscu, nienawidziła się przyzwyczajać. Magda Umer mówiła, że „ona nie zaprzyjaźniała się, tylko uwodziła – nieustannie rozkochiwała w sobie ludzi, zwierzęta, rośliny i porzucała w pół kroku, w pół zdania, nagle, może nawet nieoczekiwanie dla niej samej”. Agnieszka miała skłonność do łamania serc, chociaż sama nieustannie doświadczała tego samego.
Samotność
Wiecej TUTAJ
Kategorie: Ciekawe artykuly, Poezja