Ciekawe artykuly

Co wynika z wymian młodzieżowych dla relacji Polska-Izrael?

M. Kuleta-Hulboj


Każdego roku do Polski przyjeżdża ok. 30-35 tys. młodych Żydów z całego świata. Zdecydowana
większość spośród nich to uczestnicy tak zwanych izraelskich ‘delegacji’ czy podróży edukacyjnych
(25-30 tys.). Ok. 7-8 tys. odwiedza Polskę uczestnicząc w Marszu Żywych (w niektórych latach ta
liczba jest znacznie większa, np. w 60. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau w Marszu uczestniczyło ok. 20 tys. osób) . Kilkuset, może nieco więcej młodych Żydów uczestniczy w innych programach, np. wymianie młodzieżowej. Znikoma liczba przyjeżdża do Polski indywidualnie, nie w zorganizowanej grupie.

Większość odwiedzających nasz kraj młodych Żydów przyjeżdża tutaj w określonym celu i z określonego powodu. Nie byłoby ich tu, gdyby nie fakt, że to w Polsce znajduje się najstraszniejszy symbol Zagłady europejskich Żydów; gdyby nie to, że Szoa dokonano tutaj. Topografia tych podróży
obejmuje przede wszystkim Warszawę, Kraków, Oświęcim i były obóz Auschwitz-Birkenau, Lublin i
były obóz na Majdanku, były obóz zagłady w Treblince oraz mniejsze miasta – dawne sztetle i centra
przedwojennego życia żydowskiego. Antropolog Jack Kugelmass twierdzi, że dla Żydów z całego
świata odwiedzenie Polski, a w niej przede wszystkim dawnych obozów zagłady stało się niemal obligatoryjne – ta rytualna w zasadzie podróż jest niezbędnym dopełnieniem żydowskiej tożsamości
.
Przyjeżdżając na ziemię Holokaustu mają minimalny kontakt ze współczesną Polską. Nie spotykają
się wcale – albo w bardzo ograniczonym stopniu – z młodymi Polakami, choć zaczyna się to powoli
zmieniać dzięki usilnym staraniom zarówno po polskiej, jak i izraelskiej stronie. Jacek Olejnik z Muzeum Historii Żydów Polskich szacuje, że w 2007 r. mniej więcej 6 tys. izraelskich uczniów uczestniczących w podróżach edukacyjnych miała jakąkolwiek szansę na spotkanie z polską młodzieżą
.
Dla uczestników Marszu Żywych lub izraelskich ‘delegacji’ miejsca, które odwiedzają, a także
grupowe ich doświadczanie, jest znacznie ważniejsze niż człowiek, którego można w nich spotkać. To
miejsca szczególne, obciążone znaczeniami, o niezwykłym potencjale edukacyjnym i transformacyjnym. To także miejsca sporu, miejsca nieoczywiste i podatne na instrumentalizację.

Marsz Żywych: „paradygmatyczna pielgrzymka Zagłady”

Calosc w Ponizszym linku

Co_wynika_z_wymian_mlodziezowych

Kategorie: Ciekawe artykuly

2 odpowiedzi »

  1. A ja i nikt inny z ”Reunion” nie powinien podzielac.
    W artykule jest kilkakrotnie napisane ze ”podroze sa uzywane do wzmaniania nacjonalimu I syjonizmu” czy cos takiego.

  2. Podzielam zdanie autora artykułu. Cieszę się, że ktoś się stara zmienić program wyjazdów do Polski na pełniejszy. Zapoznanie z krajem , a nie tylko martyrologii.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.