Uncategorized

*Getto ławkowe, odcinek 4

Anna Karolina Klys

 

Związek absolwentów Uniwersytetu Wileńskiego, bez podziału na Żydów i chrześcijan, wydał wspólną odezwę wzywającą do uspokojenia: „Nie na ulicy, nie za pomocą kijów i kamieni i nie przy udziale zbrodniczych szumowin powinni rozstrzygać swe nieporozumienia obywatele rzeczpospolitej akademickiej”. W związku z krążącymi fałszywymi  informacjami o „ukamienowaniu przez Żydów studentów Polaków” władze Wilna wydały oficjalne oświadczenie, że nie doszło do znęcania się nad rannymi. Starosta wileński poinformował, że wobec sześćdziesięciu aresztowanych osób, oskarżonych o branie udziału w zamieszkach, zostanie zastosowany tryb sądu doraźnego. A tymczasem informacje z Wilna (w wersji: „dwóch ukamienowanych Polaków”) docierały do kolejnych miast. Bili się już nie tylko studenci, ale także gimnazjaliści. W Krakowie gimnazjaliści krzycząc: „Masz, Żydzie, za Wilno” pobili ciężko ucznia Ignacego Wurmana z Borku Fałęckiego. Demonstrując solidarność z endekami wileńskimi, grupa studentów pod kuratelą profesora Pigonia, uchwaliła rezolucję wzywającą do bojkotu gospodarczego i towarzyskiego Żydów, zaostrzenia numerus clausus i rozciągnięcia go na wszystkie wydziały, rozwiązania żydowskich stowarzyszeń akademickich, wykluczenia Żydów ze wszystkich kół naukowych itd. A Żydowska Młodzież Akademicka środowiska krakowskiego odpowiedziała:

„ŻMA, zebrana 12 XI w Żydowskim Domu Akademickim, potępia zorganizowane napady młodzieży endeckiej na żydowską młodzież akademicką we wszystkich środowiskach akademickich. Przesyła wyrazy gorącego współczucia kolegom środowiska wileńskiego i warszawskiego z powodu bolesnych i tragicznych ofiar poniesionych w obronie kardynalnych i słusznych praw społeczeństwa żydowskiego w Polsce. ŻMA ślubuje wytrwać w walce o swe prawa i oświadcza, że nie ugnie się pod terrorem i gwałtami studentów spod znaku Obwiepola.”

 

We Lwowie na Politechnice i na Uniwersytecie Jana Kazimierza zmuszano studentów do opuszczania sal wykładowych. W Instytucie Orientalistycznym zamknięto słuchaczy żydowskich w jednej z sal i nie dopuszczono do wykładów. Na seminarium matematycznym, gdzie było tylko sześciu słuchaczy żydowskich,  grupa stu pięćdziesięciu endeków pobiła ich ciężko, w tym studenta Neuberga – bardzo ciężko. W Instytucie Chemicznym na pomoc Żydom ruszył profesor Tołłoczko, ukrywając część z nich w swojej pracowni. Do „zajścia” doszło nawet w Akademii Weterynarii, gdzie z racji minimalnych przyjęć osób narodowości żydowskiej był tylko jeden słuchacz Żyd – Bickelsem. Pobito go dotkliwie. Docent Mozołowski na wydziale medycznym kazał się wynosić endekom, oświadczając im, że nie boi się ani pałek, ani krzyków, został na sali wykładowej wraz ze studentami Żydami i kontynuował wykład.

Także w mniejszych miastach, nie będących ośrodkami akademickimi, dochodziło do demonstracji antysemickich i wystąpień. W Sosnowcu, Pruszkowie, Łomży gimnazjaliści tamtejszych szkół wystąpili przeciwko kolegom Żydom. W Sochaczewie zbezczeszczono żydowski cmentarz.

 

W dniu pogrzebu Wacławskiego doszło ponownie do zamieszek, tym razem między młodzieżą chrześcijańską z Młodzieży Wszechpolskiej, Bratniej Pomocy, korporacji i Solidacji Mariańskiej a policją, która nie dopuszczała zgromadzonych do dzielnic żydowskich. Protestowano przeciwko obecności Polaków narodowości żydowskiej na uczelniach (tak studentów, jak i wykładowców), we wszystkich miastach akademickich. Nawet w Poznaniu, w którym od lat nie przyjmowano na studia osób narodowości żydowskiej, odbył się wiec poparcia dla numerus clausus. Policja nie dopuściła studentów w okolice Starego Rynku, gdzie mieszkali nieliczni poznańscy Żydzi. Wylegitymowano około ośmiuset (!) demonstrantów, po czym zwolniono ich do domów.

 

Ponieważ po pogrzebie studenta Stanisława Wacławskiego władze uczelni wileńskich nie ogłosiły żadnych zmian w sprawie obecności na wykładach studentów żydowskich, studenci narodowcy podjęli strajk okupacyjny. Okupowali „Dom Akademicki” na górze Bouffalowej. Studenci Uniwersytetu Stefana Batorego, narodowcy, na ręce rektora prof. Jakowieckiego złożyli następujące postulaty:

  1. Wydanie przepisu ustanawiającego osobne miejsca dla Żydów w salach wykładowych.
  2. Zaprzestanie dochodzenia w sprawach studentów zawieszonych w związku z zajściami.
  3. Zwolnienie z zajmowanych stanowisk asystentów Żydów.

Rektor nie udzielił akademikom narodowcom żadnej odpowiedzi, kontynuowali więc strajk: „W zamkniętym lokalu panuje doskonały nastój. Słychać gwar i muzykę. Zorganizowana straż porządkowa wyznaczyła osobne miejsca dla studentek i studentów. Z okien wywieszane są transparenty”.

cdn

Poprzednie wpisy

TUTAJ


Wszystkie wpisy Anny na Blogu

TUTAJ

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.