Uncategorized

Mroczna karta Kościoła argentyńskiego


Stanislaw Obirek

Znany jest flirt Kościoła chilijskiego z dyktatorem Augusto Pinochetem (1915–2006), którego architektem był niedawno zmarły kardynał Angelo Sodano. Jego symbolem stało się wspólne zdjęcie dyktatora z Janem Pawłem II z balkonu pałacu, w którym urzędował wówczas krwawy oprawca. Liczbę jego ofiar szacuje się na ponad 2000 zamordowanych i ponad 1000 zaginionych.

Nie można pominąć ok. 30 000 osób torturowanych i 80 000 internowanych. Dziś wiadomo, że znaczną rolę w pacyfikacji opozycji odegrali byli zbrodniarze hitlerowcy z Walterem Rauffem (1906–1984) na czele, odpowiedzialnym za zamordowanie 90 000 Żydów.

Jak wiadomo, Rauff zdołał uciec przed sądem dzięki pomocy kleru katolickiego, co wiemy dzięki znakomicie udokumentowanej książce Cicha pomoc dla nazistów Olivera Schröma i Andrea Röpke, dostępnej również w polskim tłumaczeniu.

Cicha Pomoc dla nazistów. Tajna działalność byłych SS-manów i neonazistów - zdjęcie 1

Jednak z powszechnej świadomości została zupełnie wyparta mroczna karta kleru argentyńskiego, który ściśle współpracując z ówczesnymi władzami umożliwił ucieczkę przed odpowiedzialnością tysiącom zbrodniarzy hitlerowskich. Główną rolę odegrał sympatyzujący całe życie z faszyzmem Juan Peron (1895–1974).

Na początek może warto przywołać jego wynurzenia na temat procesów norymberskich toczących się w latach 1945–1949, które objęły tylko niewielką część zbrodniarzy. To fragment pamiętnika dyktowanego pod koniec życia bez świadków do magnetofonu. Ich szczerość wydaje się nie budzić żadnych wątpliwości:

Wtedy w Norymberdze działo się coś, co osobiście uważałem za zniewagę i niechlubną lekcję dla przyszłości ludzkości. Utwierdziłem się w przekonaniu, że Argentyńczycy również uważają proces w Norymberdze za hańbę niegodną zwycięzców, którzy nie zachowywali się jak zwycięzcy. Teraz rozumiemy, że zasłużyli [alianci] na to, by tę wojnę przegrać. Podczas moich rządów często wypowiadałem się przeciwko skandalowi norymberskiemu, którego historia nie wybaczy.

Ten fragment przywołuje w swojej książce Prawdziwa Odessa. Jak Peron sprowadził hitlerowskich zbrodniarzy do Argentyny Uki Goni, argentyński dziennikarz śledczy. Książka, podobnie jak Cicha pomoc dla nazistów niemieckich dziennikarzy jest dostępna w polskim tłumaczeniu. Jak pisze Uki Goni, głównym impulsem do napisania tej książki była dojmująca świadomość fałszowania najnowszej historii kraju. Jak pisze w „Przedmowie”:

Istnieje odrębna wersja dla zatwardziałych peronistów, odmienna dla katolickich nacjonalistów, inna dla ofiar masakry z lat 1976–1983 i jeszcze inna dla tych, którzy ślepo kroczyli przez ten koszmar.

Myślę, że o rządach junty wojskowej z lat 1976–1983 sporo wiemy, ale warto przypomnieć, że ta brudna wojna, jak bywa nazywana, przyniosła według ostrożnych szacunków organizacji humanitarnych ok. 30 000 ofiar. Jej brutalny przebieg wskazuje na to, że lekcja hitlerowskich zbrodniarzy została przez argentyńskich faszystów dobrze odrobiona.

Lekturę warto rozpocząć od krótkich biogramów kluczowych dla książki postaci. Jest tam dwóch kardynałów – Eugene Tisserant (1984–1972), Francuz i Antonio Caggiano (1889–1979), Argentyńczyk, dwóch biskupów – Alois Hudal (1885–1963), Austriak i Augustin Barrere (1865–1952), Argentyńczyk i kilku duchownych (różnej narodowości). A każdy wielce zasłużony dla ratowania zbrodniarzy nazistowskich (niektórzy z nich sami nimi byli). Kardynałowie ściśle współpracowali z papieżem Piusem XII. Pięciu największych zbrodniarzy hitlerowskich uratowanych przez kler katolicki nie jest wymienionych w tym glosariuszu, bo mają oddzielne rozdziały w samej książce (Erich Priebke, Gerhard Bohene, Josef Schwammberger, Josef Mengele i najsłynniejszy bodajże z nich Adolf Eichmann).

Kluczowe było spotkanie wspomnianych kardynałów w 1946 roku w Rzymie, opisane szczegółowo w rozdziale siódmym, zatytułowanym „Kardynalne zalecenia”. To właśnie wtedy opracowano szczegółowy plan „ratowania” jak największej liczby zbrodniarzy wojennych. O jednym z nich, który w 1960 roku został uprowadzony przez Mosad, kardynał Caggiani, który był zdecydowanie przeciw temu uprowadzeniu, powiedział: „Naszym chrześcijańskim obowiązkiem jest wybaczenie mu tego, co zrobił”.

Książka Prawdziwa Odessa. Jak Peron sprowadził hitlerowskich zbrodniarzy do Argentyny Uki Goniego jest najlepszym komentarzem do tych słów. Pokazuje też jak w praktyce to „wybaczenie” wyglądało.

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.