Uncategorized

Ludwik Janion – kącik poezji cz.62


Mieszka w Warszawie. Autor opowiadań, poezji, książek dla dzieci także publicystyka i krytyka literacka. Z ważniejszych: powieść „Zwijanie świata ”słowo/obraz terytoria” 2007, dwa tomy „Antologii poezji – Cogito”, antologie poezji młodych autorów: „Zanim wypełni się wiek” i „Dziesięć razy rok”.

Poezje publikuje w „Twórczości”, „Toposie”, „Odrze”, w przeszłości także w „Literaturze”, „Fantastyce”, „Nowej Okolicy Poetów”, „Kresach”, „Akcencie” i in. Współpracował z wieloma pismami, od „Szachów” poczynając, na „Kocich Sprawach” kończąc. Od 20 lat prowadzi w pismach „Cogito” i „Victor” działy poświęcone twórczości młodych autorów.

W drugim programie Polskiego Radia przez dwa lata prowadził audycję: „Czas na debiut”. Autor słuchowisk radiowych dla dzieci, a także czterech części cieszącej się powodzeniem książki dla dzieci „Adaś i Słoń’, ponadto: „Paca i podróż dookoła świata” oraz zbiór wierszy ilustrujących arcydzieła światowego malarstwa: „Siła wyobraźni”.

W latach 2010 – 2015 ghostwriter w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Eksszachista, belfer, radiowiec, scenarzysta ,

 Wydał w oficynie Słowo/Obraz terytoria tom wierszy

„A jednak”
Opus V

Więc jest wiosna mai się po murach
w kwiatach porostach
psich skórach

Wzywa zaklina w monadach
pamięć zdjęć w bzów arkadach
i z kotem

Więc śmierć biega po swych starych śladach
W te i z powrotem
W te i z powrotem

Nie scałujesz nie zliżesz wiosny
Nie zatrzyma się jedna minuta
Zawsze głodny i szczęścia zazdrosny
ślepej kury ślepego koguta

Zblakną klisze w dalekich grenadach
pył rdzy twarze zamaże
nalotem

Więc śmierć biega po swych starych śladach

W te i z powrotem 
W te i z powrotem
Historia magistra 

Już za chwilę zwyciężymy!
Jeszcze chwila, jeszcze ciut!
Jeszcze raz się natężymy!
Będą frukty, będzie miód!

Jeszcze jeden mazur dzisiaj!
Już ostatnia w sikach dłoń!
Uwolnimy z drutów misia!
Bij Zygmuncie! Dla nas dzwoń!

Już anielski orszak klęka!
Schodź Kościuszko do nas z chmur!
Pogrzebana wszelka męka!
Gaudeamus igitur!

I wzniesiemy, popłyniemy,
Pociągniemy, zaprzęgniemy!
I ujrzymy zamiast miodu
Wielką czarną dupę z przodu…

Na trzy 

nie wystarczy coś zobaczyć
przeżyć lub nawet pojąć 
trzeba to jeszcze umieć 
opowiedzieć
mawiała Maria Janion
ku czci 
bodajże 
Milana Kundery 
ale ja dodam
że trzeba mieć jeszcze komu
albowiem wszakże aliści
kotu to za mało 

boh trojcu lubit
to wkład w metodologię nauki
największy i jedyny 
wschodu
(a po schodach w dół z kulą we łbie)
dlatego człowiek naturę ma boską
diabelską 
i własną 
która też się dzieli na trzy
by zawrzeć w sobie
jedną trzecią śmierci
bohaterskiej
bydlęcej
i gówno kogo obchodzącej

masz więc trzy opowieści
które na nic tobie i kotu
aliści wszakże albowiem
to za mało

Wszystkie wpisy Ludwika TUTAJ

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.