Uncategorized

Rzeź Hamasu, odwet Izraela – czy to zbrodnie wojenne?

Obie strony mówią, że przeciwnik łamie prawo humanitarne. Czasem jest to oczywiste jak w przypadku najazdu Hamasu na Izrael 7 października. Ale w przypadku działań odwetowych Izraela w Gazie sprawa nie jest już tak prosta – co nie oznacza, że Izrael jest bez skazy

  • MIŁADA JĘDRYSIK – dziennikarka, publicystka. Przez prawie 20 lat związana z „Gazetą Wyborczą”. Była korespondentką podczas konfliktu na Bałkanach (Bośnia, Serbia i Kosowo) i w Iraku. Publikowała też m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, kwartalniku „Książki. Magazyn do Czytania”. Była szefową bazy wiedzy w serwisie Culture.pl. Od listopada 2018 roku do marca 2020 roku pełniła funkcję redaktorki naczelnej kwartalnika „Przekrój”.

WOJNAMI i innym zbrojnymi konfliktami też rządzą prawa. W średniowiecznej Europie mieliśmy kodeks rycerski, teraz mamy międzynarodowe konwencje. Mówią one, co jest dopuszczalne, a co jest wojenną zbrodnią i stanowią podstawę do osądzenia winnych tychże.

Z dr. Mateuszem Piątkowskim, prawnikiem, adwokatem i adiunktem w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Łódzkim, autorem publikacji o prawie konfliktów zbrojnych, zwanym też prawem humanitarnym, rozmawiamy o sytuacji w Strefie Gazy, ale także o wojnie ukraińsko-rosyjskiej i II wojnie światowej:

  • i Hamas, i władze Izraela podlegają prawu humanitarnemu;
  • Izrael miał prawo ruszyć na Gazę, by zneutralizować przeciwnika;
  • straty wśród ludności cywilnej podczas zbrojnego konfliktu w pewnych warunkach mogą być niemożliwe do uniknięcia, ale muszą być przypadkowe i proporcjonalne do korzyści wojskowej z ataku;
  • sytuację w Gazie oprócz bardzo gęstego zaludnienia utrudnia fakt, że Hamas w przeszłości „ekranował” swoje cele wojskowe, umieszczając je w szkołach albo szpitalach;
  • pozbawienie ludności Gazy wody pitnej czy żywności byłoby zbrodnią wojenną;
  • zbrodnią wojenną jest także ostrzeliwanie przez Hamas Izraela bez rozróżnienia między celami wojskowymi i cywilnymi;
  • zagadnienie ludobójstwa jest bardzo złożone.

Miłada Jędrysik, OKO.press: Kiedy słyszymy, że w jakimś konflikcie giną cywile, wielu z nas myśli: to jest zbrodnia wojenna. Tymczasem prawo konfliktów zbrojnych, czyli inaczej prawo humanitarne dopuszcza takie stratyPraktycznie bowiem nie da się prowadzić wojny „sterylnej”, która nie zaszkodzi ludności cywilnej.

Dr Mateusz Piątkowski: Prawo humanitarne jedynie ogranicza skutki wojny. Ogranicza cierpienia uczestników wojen do takiego rozmiaru, jaki jest możliwy do osiągnięcia.

Niestety, dopóki zjawisko wojny będzie istniało, dopóty będzie nam potrzebne międzynarodowe prawo humanitarne. Na wojnie dochodzi do aktów zniszczenia, do śmierci, do zranień.

Ale musi to się dziać w granicach prawa – to znaczy, że dopuszczalna jest tylko i wyłącznie taka destrukcja, takie zniszczenie, takie cierpienie, które jest do pogodzenia z legalnym celem konfliktu zbrojnego. A legalnym celem konfliktu zbrojnego nigdy nie powinno być wyniszczenie przeciwnika, tylko pokonanie jego sił zbrojnych.

Atakowanie ludności cywilnej nie tylko jest sprzeczne z prawem, ale też uważa się, że z wojskowego punktu widzenia jest nieefektywne. To marnowanie sił i środków potrzebnych do prowadzenia walki. Poza tym może prowadzić do takich reakcji, jakie spotkały Rosję po zbrodniach w Buczy i w Irpieniu, kiedy światowa opinia publiczna zjednoczyła się wokół sprawy ukraińskiej.

Prawa humanitarnego po prostu nie opłaca się nie przestrzegać.

Ale rzeczywiście to, że giną cywile, nie musi jeszcze oznaczać, że mamy do czynienia ze zbrodnią wojenną.

W prawie humanitarnym mamy rozróżnienie na dwie gałęzie – to podział historyczny, ale wciąż aktualny. Pierwsze to tak zwane prawo genewskie, które dotyczy ofiar konfliktów zbrojnych. Drugie to prawo haskie (więcej o prawie haskim w dalszej części wywiadu – red.).

Obejmuje naruszenia związane z tym, że sprawca panuje w jakiś sposób nad ofiarą, czyli na przykład zbrodnie popełnione na obszarze okupowanym – tak jak te rosyjskie w Buczy, albo Hamasu w stosunku do izraelskich cywili 7 października podczas rajdu na terytorium Izraela.

Terroryści, ale sądzeni jak wojskowi

Państwo palestyńskie zostało uznane przez Narody Zjednoczone – choć spór co do jego statusu wciąż się toczy. Także Hamas, mimo zwycięstwa w wyborach w Autonomii Palestyńskiej w 2006 roku (potem przejął pełnię władzy w Gazie w wyniku zamachu stan) uważany jest przez wiele stron za podmiot niepaństwowy, organizację terrorystyczną. Czy w takim przypadku też podlega konwencjom genewskim, których stronami są państwa?

Tak, ponieważ mamy dwa typy konfliktów zbrojnych. Są konflikty międzynarodowe jak agresja Rosji na Ukrainę. Tam ma zastosowanie pełne spektrum prawa humanitarnego, czyli Regulamin Haski 1907 roku, cztery konwencje genewskie z 1949 roku i protokół dodatkowy z 1977 roku. Przystąpił do nich zarówno Izrael (choć tylko częściowo), jak i Palestyna (do wszystkich).

Ale na mocy prawa zwyczajowego ich postanowienia są przeniesione także na konflikty niemiędzynarodowe, których stronami może być państwo i zorganizowana grupa zbrojna.

Hamas jest stroną takiego konfliktu i spoczywają na nim obowiązki wynikające z prawa humanitarnego.

Istnieje spór co do tego, czy w Strefie Gazy mamy do czynienia z konfliktem międzynarodowym, czy niemiędzynarodowym, bo część ekspertów twierdzi, że Gaza jest pod izraelską okupacją.

To skomplikowany temat, ale dla naszych rozważań nie ma on znaczenia, bo te same zasady obowiązują w obu typach konfliktów.

Czyli można by przywódców Hamasu postawić przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym za atak z 7 października?

Tak, ponieważ MTK stwierdził, że ma jurysdykcję w przedmiocie tego, co się dzieje w Palestynie. Uznał, że w rozumieniu jego statutu Palestyna jest państwem (uchylając się od pełnej odpowiedzi na to pytanie w świetle prawa międzynarodowego).

Mimo że część zachodnich państw-stron statutu rzymskiego to kwestionowała.

Ciekawa jest też kwestia, czy Strefa Gazy to terytorium okupowane, bo przecież Izrael wycofał się stamtąd w 2005 roku. Miałbym problem, żeby stwierdzić, że dzisiaj Strefa jest okupowana przez Izrael, to znaczy przed 7 października.

Izrael się wycofał, ale zachował kontrolę nad przestrzenią powietrzną i wodami terytorialnymi.

Ale okupacja to żołnierze gotowi do interwencji, jakaś jurysdykcja, jakaś władza. Sama kontrola z powietrza moim zdaniem nie stanowi okupacji zbrojnej. Tu toczy się spór.

Natomiast MTK orzekł, że jednak ma tam jurysdykcję, czyli mógłby sądzić i przywódców Hamasu i szeregowych żołnierzy. A także zbrodnie popełnione przez siły izraelskie w Gazie.

Mimo że Izrael, w odróżnieniu od Palestyny, nie jest stroną statutu rzymskiego.

Obok Rosji, Stanów Zjednoczonych i jeszcze paru innych państw. Tu są dokładnie te same problemy, co w przypadku wojny w Ukrainie – Izrael nie ma obowiązku współpracy z Trybunałem, tak jak nie ma go Rosja. Oczywiście utrudni to Trybunałowi pracę, nie mówiąc o wydaniu podejrzanych.

Rzeź Hamasu, odwet Izraela – czy to zbrodnie wojenne?

Kategorie: Uncategorized

13 odpowiedzi »

  1. Ten artykuł może służyć jako scenariusz jednego ze skeczów ”Eretz Nehederet”. programu satyrycznego o zasięgu międzynarodowym.
    Europejscy eksperci do spraw BW mnożą się ostatnio jak króliki.

  2. Dla mnie ten artykuł to to po prostu wypociny. Ale jak pisze Zosia Braun dla niektórych, jęsli nie dla wielu, artykuł jest popularny i pociągający. Błysniemy to i tam duża znajomością prawa miedzynarodowego i zinterpretujemy je równie błyskotliwie.
    Na przykład:
    “i Hamas, i władze Izraela podlegają prawu humanitarnemu;” – Rewelacja!
    “Niestety, dopóki zjawisko wojny będzie istniało, dopóty będzie nam potrzebne międzynarodowe prawo humanitarne. Na wojnie dochodzi do aktów zniszczenia, do śmierci, do zranień.” – Genialne!
    “Ale musi to się dziać w granicach prawa – to znaczy, że dopuszczalna jest tylko i wyłącznie taka destrukcja, takie zniszczenie, takie cierpienie, które jest do pogodzenia z legalnym celem konfliktu zbrojnego. A legalnym celem konfliktu zbrojnego nigdy nie powinno być wyniszczenie przeciwnika, tylko pokonanie jego sił zbrojnych.” – Pokonanie zbrodniarzy Hamasu nie przyniesie żadnego pożytku bo będzie bardzo tymczasowe. Hamas otwarcie głosi unicestweienie państwa Israel a reszta palestynczyków o tym marzy.
    I najlepszy cytat:
    “Prawa humanitarnego po prostu nie opłaca się nie przestrzegać.” – Naprawdę? A może by tak uświadomić Hamas?

  3. @ml
    “Ile to dzieci plakalo w Berlinie w 1945, dla ohydnych lewakow to dowod ze Niemcy nie popierali adolfa.
    To ze dzieci izraelskie sa wiezione przez palestyncow nie gra roli dla lewackiej V kolumny.”

    Gdybym mial talent Szpotanskiego napisalbym:
    Z okrzykiem: “Dla dzieci Izraela gotowa juz trumna”
    Na DzisMis sie lajdaczy ta piata kolumna!

  4. @Ewa Korulska
    “Yossi Ha Yored, dlaczego nie jedziesz do Gazy pomagać konkretnie swoim biednym Palestyńczykom ?”

    A niby dlaczego mam pomagac tym dwuletnim zbrodniarzom wojennym? A moze i Ty jestes krypto-lewica i nie zgadzasz sie z @Hernrykiem ktory slusznie zauwazyl ze ”70% ludnosci popiera Hamas i duza jej czesc brala udzial w napadzie na Izrael i mordowaniu tam ludzi. Tak, ze nie mozna uwazac, ze to jest atakowana ludnosc cywilna lecz zbrodniarze wojenni. ”

  5. Yossi Ha Yored, dlaczego nie jedziesz do Gazy pomagać konkretnie swoim biednym
    Palestyńczykom ? Mógłbyś na przykład robić im kanapki.. Bo twojej propagandowej pomocy oni wcale nie potrzebują, BBC ,CNN i AFP świetnie sobie radzą bez ciebie.

  6. Ile to dzieci plakalo w Berlinie w 1945, dla ohydnych lewakow to dowod ze Niemcy nie popierali adolfa.
    To ze dzieci izraelskie sa wiezione przez palestyncow nie gra roli dla lewackiej V kolumny.

  7. @Adam , PA płaci za wodę, czy Izrael dalby coś za darmo ? “The first are the pipelines, which were built with funding from international humanitarian aid. The pipelines run from Israel-controlled fresh aquifers and the water is paid for by the Palestinian National Authority (PA) in the West Bank. These are the pipelines that Israel stopped sending water from following Hamas’ attack on Israeli civilians.”
    @Henryk, no sensacje. Hamas popiera od 30-50%, ale 70% chce wynegocjowanego pokoju z Izraelem, w oczywistej sprzeczności z Karta Hamasu. IDF podaje ze było kolo 1500-2000 terrorystów, wiec może paręset nie Hamasowców , a nie “większość Gazy”.

  8. @Henryk
    ”70% ludnosci popiera Hamas i duza jej czesc brala udzia w napadzie na Izrael i mordowaniu tam ludzi. Tak, ze nie mozna uwazac, ze to jest atakowana ludnosc cywilna lecz zbrodniarze wojenni. ”

    Oczywiscie! Sam widzialem w TV jak 2 letni zbrodniarz wojenny plakal w wzywal matke, na pewno jeszcze wieksza zbrodniarka niz on! Jesli zginela – to wspaniale, szkoda ze i ten maly zbrodniarz wojenny nie zginal!

  9. Dzisiaj Izrael ograniczył dostawy prądu do Gazy na prośbę palestyńskiego przywódcy Abbasa, który chce wywrzeć presję na rządzący enklawą radykalny ruch Hamas. Najciekawsze jest to, że Abbas płaci za prąd i zapowiedział, że będzie pokrywać jedynie 70% kosztów energii dostarczanej z Izraela do Gazy. Wodę (3 wielkie ujęcia) i oczyszczalnie ścieków prowadzi dla Gazy Izrael, który nie otrzymuje zwrotu kosztów. Jak zakręci wodę to na całym świecie wrzawa, że morduje Palestyńczyków.

  10. Gaza jest niezaleznym panstwem palestynskim, ale poniewaz dazy do zniszczenia Izraela i czesto atakowalo Izrael w ciagu wiele lat, to kontrola powietzna jest nie tyko uzasadniona, ale i konieczna. 70% ludnosci popiera Hamas i duza jej czesc brala udzia w napadzie na Izrael i mordowaniu tam ludzi. Tak, ze nie mozna uwazac, ze to jest atakowana ludnosc cywilna lecz zbrodniarze wojenni. Wiele z nich brali udzial w walce z zolnierzmi izraelskimi.

  11. Wszystkie granice Gazy ,, wlacznie z mortem, sa pod pelna kontrola Izraela.

  12. Wszystkie granice Gazy ,, wlacznie z mortem, sa pod pelna kontrola Izraela.

  13. ZARAZ ZARAZ. ZA DUZO WSROD AUTOROW TYTULOW AKADEMICKICH ORAZ AMBICJI ABY ZROBIC ARTYKUL BARDZIEJ POPULARNYM I ”POCIAGAJACYM” OD TYTULU DO FINALU.

    ALE JEST TEZ TEMAT LUDZKI, MORDERSTWA KIBUZNIKOW I MLODZIEZY, ZWIERZECY NAPAD W DNIU NASZEGO ZYDOWSKIEGO NAJBARDZIEJ WESOLEGO SWIETA ”SIMACHT TORA” – OTRZYMALISMY SWIETA KSIEGE TORY – NASZ KODEKS PRAWNY/RELIGIJNY/HUMANITARNY. – TO TAK DLA PRZYPOMNIENIA. (NIESTETY O TYM W ARTYKULE NIE MA ANI SLOWA)

    I JESZCZE DLA PRZYPOMNIENIA, JAKIM PRAWEM PISZECIE O PRAWNYM POTEPIENIU IZRAELA, O PRAWNEJ I LEGALNEJ OBRONY ZYDOW O ZYCIE. JESZCZE NIE SA SKONCZONE PORACHUNKI HISTORYCZNE, CO SIE DZIALO NA ZIEMIACH POLSKICH Z ZYDAMI W OKRESIE HOLOKOUSTU. TO TEZ DLA PRZYPOMNIENIA

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.