Na cmentarzu żydowskim w Warszawie jest macewa, na której – zamiast Gwiazdy Dawida czy dłoni w geście błogosławienia – umieszczono logo klubu piłkarskiego „Legia”. Może to wydawać się dziwne
w czasach, gdy słowo „Żydzi” jest często stosowaną na stadionach obelgą.
Były jednak lata, kiedy żydowscy piłkarze nad Wisłą nie należeli do rzadkości, co więcej, odnosili istotne sukcesy, rozsławiając Polskę w świecie.
Jarosław Rokicki w artykule napisanym z okazji wystawy Warszawscy sportowcytwierdzi,
że w okresie międzywojennym piłka nożna była zdecydowanie najbardziej popularną dyscypliną sportową
uprawianą przez warszawskich Żydów. Podwórkowe, nieformalne drużyny grały zapewne w wielu sztetlach.
W Górze Kalwarii piłkę kopali Szlomo Rybak, Messingowie – być może nawet sam
„wielki” jasnowidz Wolf Messing; Mardiksowie, Pelcowie…. W czasach, gdy nie było telewizji i Internetu
, trzeba było jakoś wypełniać wolne chwile. W całej Polsce działały setki żydowskich klubów sportowych, między innymi „Dror”, „Hasmonea”, „Hakoach” czy „Morgensztern”. Utworzony w 1929 r.
Związek Żydowskich Towarzystw Gimnastyczno-Sportowych „Makabi” już po kilku latach swojego istnienia zrzeszał około 60 tys. członków, a jego warszawski stadion znajdował się w pobliżu miejsca, w którym później
powstał Stadion Dziesięciolecia, a ostatecznie Stadion Narodowy. Wiele żydowskich organizacji sportowych prowadziło sekcje futbolowe.
Mecz reprezentacji ‘Gwiazdy’ i ‘Skry’ przeciw drużynie austriackiej.
Calosc KLIKNIJ TUTAJ
Kategorie: Uncategorized