Ciekawe artykuly

„Nosi tę suknię, a do niej te dredy. Ma gdzieś, czy ktoś powie, że to niekobiece czy niepoważne”

Przyslala Rimma Kaul ktora dodaje

Jakos troche mi dziwnie czytac o tej ciagle wspominanej teraz czulosci,pamietajac fragment zyciorysu,opublikowanego pare tygodni przed ceremoniami skandynawskimi o tym jak byl w dziecinstwie traktowany,czy raczej sluszniej powiedziec zlekcewazany -jej syn….
Mam nadzieje,ze facet nie pamieta….
Przekonamy sie ile czulosci,milosci oraz humanizmu jest w jej powiesciach-nadal jescze nie czytalam.

Olga Tokarczuk nieprzypadkowo wybrała suknię. Wartości feministyczne polskiej noblistki Źródło: Andrzej Hulimka / Forum Tokarczuk jest tak inna od kobiet, które odniosły sukces. Bo polityczki czy bizneswomen są przeważnie kobiecym wariantem mężczyzn w swoich profesjach. Tokarczuk zaś pokazuje, że nie trzeba wyrzec się kobiecości, żeby osiągnąć szczyty. Że czułość, wrażliwość, uważność i troska to nie manifestacja słabości, tylko inny rodzaj siły – opowiada w rozmowie z Magazynem TVN24 Anna Kowalczyk, autorka książki „Brakująca połowa dziejów”


Justyna Suchecka: Czy jako feministki nie mamy prawa interesować się tym, w co była ubrana Olga Tokarczuk, gdy odbierała Nagrodę Nobla?

Anna Kowalczyk: – Mamy prawo interesować się, czym tylko chcemy, o to właśnie między innymi chodzi w feminizmie. A suknią Tokarczuk szczególnie, bo jej wybór był nieprzypadkowy i noblistka otwarcie o tym mówiła. Zdając sobie świetnie sprawę, że nie tylko każde jej słowo tego wieczoru, ale i to, jak wygląda, będzie bacznie obserwowane i komentowane, zdecydowała się wykorzystać również tę okazję, by podkreślić swoje przywiązanie do pewnych wartości i przypomnieć historie, które uważa za warte przypominania. Więc to nie był po prostu elegancki ciuch od znanej projektantki, to była też kolejna ważna wiadomość od Olgi Tokarczuk dla świata. „Sposób, w jaki Olga Tokarczuk była ubrana, gdy odbierała Nobla, był kolejną manifestacją jej poglądów” /

Źródło: IBL/REX/East News

Co to była za wiadomość?

Że nie byłoby jej tu, gdzie dziś jest, bez sufrażystek i ruchu emancypacji kobiet. Że czuje wdzięczność i duchową łączność z tymi kobietami, które przekraczały swoje tradycyjne role, które pierwsze odważyły się „opowiedzieć światu swoje historie głośno i wyraźnie”. Tak przynajmniej ja to przesłanie Tokarczuk odczytuję. Bardzo mnie osobiście porusza, że w tym szczególnym momencie postanowiła przypomnieć akurat o tym, że wielowiekowe milczenie kobiet, fakt, że było ich tak niewiele wśród noblistów, wielkich odkrywców, wpływowych polityków czy słynnych artystów, nie wynika – jak nadal myślą niektórzy – z tego, że kobiety nie mają zasług dla ludzkości albo wręcz są „z natury” niezdolne do wielkości, tylko z tego, że do całkiem niedawna nie mogły się kształcić oraz że nawet gdy wykazywały się talentem czy determinacją, by w jakiejś dziedzinie się realizować, to im na to nie pozwalano. Suknia Tokarczuk to zatem część tej wielkiej i ciągle nie dość znanej opowieści. Zresztą nasza pisarka nie była jedyną nagrodzoną, której strój był znaczący. Esther Duflo, ekonomistka i badaczka skutecznych metod zwalczania ubóstwa, odbierała Nobla w sari, stroju tradycyjnym dla regionów świata, które bada. I ona wspomniała o swojej noblowskiej poprzedniczce, jedynej przed nią kobiecie w gronie laureatów (w dziedzinie nauk ekonomicznych – red.), Elinor Ostrom. Tokarczuk w swoim toaście przypominała z kolei pierwszą noblistkę w dziedzinie literatury, Selmę Lagerlöf. Nie uwierzysz, jak brzmiało uzasadnienie przyznania jej tej nagrody w 1909 roku – „za obecny w jej pismach wzniosły idealizm, żywą wyobraźnię oraz duchowe postrzeganie”

Calosc TUTAJ

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.