.
Zenon Rogala
Ilu nas już było, a ilu jeszcze będzie, ile wody spadło na ziemię, a ile z niej wyparowało, jak wygląda bilans życia, ile żyć już było, ile jest, a ile jeszcze będzie, kiedy ono się zaczyna, a kiedy się kończy.
A może ono po prostu od zawsze jest, bo od zawsze było. Tylko nam, patrzącym na koniuszek swego króciutkiego nosa wydaje się, że coś się zaczyna, a coś się kończy.
…
Poruszane listopadowym wiatrem,
Żółte jesienne źdźbła chryzantem.
Ci
Pod pierzynami ziemi
Przykryci śnieguliczkowymi krzyżami
Wołają
My nad nimi
Oni nad nami
A czas…
Czas, ten jest wieczny…
Znalazłem ten, ni to wiersz ni notatkę, lata temu, w przedziale pociągu gdzieś w okolicach Opola. Ciekaw jestem kto jest autorem tych myśli. Jeśli się znajdzie, niech napisze swój adres lub telefon i zostawi w tym samym miejscu. Na pewno się odezwę.
Co jest prochem, a co ciałem.
Czy garść mąki to tylko proch, czy garść mąki z kroplą wody, to już ciało.
Podobieństwo człowieka do Boga, wiedzie również przez podobieństwo prochu powstałego z ludzkiego ciała, do boskiego ciała powstałego z prochu mąki i kropli wody.
Sam uruchamiający się mechanizm życia, działa według własnych zasad i już będzie działał na zawsze. Odwieczny, powtarzalny ruch. Odwieczne, słynne, niezawodne, funkcjonujące, kosmiczne PERPETUUM MOBILE.
Wszystkie wpisy Zenka
TUTAJ
Kategorie: Opowiadania