
Ostatni ślad niedemokratycznej władzy lewicy jest zagrożony, a na tę perspektywę patrzy ona z mieszaniną przerażenia i niedowierzania.
Byłoby tak miło, gdyby dla odmiany coś miało sens”. – Alicja w Krainie Czarów
Fama, malum qua non aliud velocius ullum. (“Nie ma zła szybszego niż plotka”) – Wergiliusz, z Eneidy
“Fałsz leci, a prawda za nim kuleje, tak że kiedy ludzie przychodzą, by się nie dać oszukać, jest już za późno”. – Jonathan Swift
“Kłamstwo przebywa pół świata, zanim prawda założy buty”. – przypisywane m.in. Winstonowi Churchillowi
Jednym z najbardziej przygnębiających i drażniących aspektów polityki w Izraelu jest to, że prawie wszystkie oskarżenia rzucane na premiera Benjamina Netanjahu i jego zwolenników są nie tylko nieprawdziwe, ale o wiele bardziej prawdziwe w stosunku do oskarżycieli.
Jaką wartość ma prawda?
Tak więc, na przykład, istnieje miejska legenda, tak szeroko rozpowszechniona, że zyskała aurę prawdy, że Netanyahu nie dotrzymał obietnicy z 2020 roku, aby przekazać stanowisko premiera „zastępcy premiera” Benny’emu Gantzowi.
Podczas gdy otwartą kwestią jest, czy Netanyahu dotrzymałby swojej obietnicy, Gantz i jego Niebiesko-Biała Partia sprawili, że jest to kwestia bez znaczenia. W grudniu 2020 roku, na długo przed tym, jak Gantz miał zostać premierem, Gantz i jego partia połączyli siły z opozycją i poparli propozycję rozwiązania Knesetu, robiąc tym samym dokładnie to, o co oskarżyli Netanyahu, że planuje zrobić.
Rzeczywiście, jak stwierdził Netanyahu: “Nie chciałem wyborów i wielokrotnie głosowaliśmy przeciwko nim. (…) Jesteśmy przeciwni wyborom, [ale] to jest decyzja Niebiesko-Białych. Oni wymuszają na nas wybory”.
Ale jaką wartość ma prawda w trującym, bez pokrycia ataku na izraelską prawicę i człowieka, który jej przewodzi?
Lapid: najbardziej obleśny ze wszystkich?
Kolejnym fałszem jest twierdzenie, że Netanyahu i jego zwolennicy regularnie oczerniają politycznych rywali obelżywym językiem, aby ich demonizować i delegitymizować.
W rzeczywistości to przeciwnicy Netanyahu często używają wobec niego obelżywego i ostrego języka. W istocie trudno jest wyobrazić sobie jakiegokolwiek wybranego polityka, który byłby tak szkalowany jak on.
Prawdopodobnie najbardziej obrzydliwym z nich wszystkich był Yair Lapid, który na kilka dni przed wyborami w 2020 roku, podczas panelu dyskusyjnego w prime-time, wyraźnie określił swoich przeciwników politycznych jako “s**ty” i “odrażające”.
Następnie, gdy Naftali Bennett zrezygnował z funkcji premiera, Lapid wykorzystał okazję, by określić swoich przeciwników jako “siły ciemności”. Zrobił to w przemówieniu, które rzekomo miało promować “jedność” i “miłość”.
Przypomina nazistowską terminologię
Lapidowi nie ustępował były gen. IDF Yair Golan, który kiedyś zasugerował, że procesy przypominające te, które doprowadziły do powstania reżimu nazistowskiego, dotykają izraelskie społeczeństwo. W języku przypominającym nazistowską terminologię, Golan określił żydowskich osadników w Judei i Samarii jako “podludzi” i “zepsutą [tj. zdeformowaną] wersję narodu żydowskiego”.
Potem był brutalny Avigdor Lieberman, który ze swoją zwyczajową delikatnością i godnością wezwał do załadowania Netanyahu i haredim na taczkę i wywiezienia ich na najbliższe wysypisko śmieci.
Z sali plenarnej Knesetu, partyjna koleżanka Liebermana, Yulia Malinovsky, wygłosiła obraźliwe i wręcz rasistowskie słowa do zwolenników Netanyahu: “Na drugim piętrze siedzi dyktator, a wy jesteście jego sługami. Dlaczego zawracaliście sobie głowę przyjazdem tutaj z Maroka? Aby wymienić jednego króla na drugiego?”
Wymachiwanie symbolami fallicznymi
W maju ubiegłego roku, gwałtowny anty-Netanyahu gospodarz radiowy Natan Zahavi wyraził życzenie, aby prawicowy Kanał 14 spłonął wraz ze wszystkimi z nim związanymi.
Zaledwie kilka miesięcy później, pomimo tymczasowego zawieszenia za swoje komentarze, Zahavi znów się odezwał. Nazwał Żydów haredi dreckes (“brud” i jidyszowy odpowiednik “s**ts”), zalecając im powieszenie się za tefillin.
Uprzejma rycerskość anty-Netanyahu była ostatnio widoczna w Tel Awiwie, gdzie oblegli żonę Netanyahu, Sarę, która miała czelność pójść do fryzjera. Temu aktowi bezczelnego chuligaństwa towarzyszyły wulgarne zaczepki słowne.
Nie był to pierwszy raz, kiedy Sara Netanyahu stała się celem złośliwych inwektyw. Podczas poprzedniej kadencji oficjalna rezydencja Netanyahu była oblegana przez protestujących, których poparcie dla prawa i porządku oraz oświeconych wartości wyrażało się w groźbach przemocy seksualnej wobec jego żony, podkreślanych przez wymachiwanie gigantycznymi nadmuchiwanymi symbolami fallicznymi.
Dlaczego lewica jest apopleksyjna?
Co jest przyczyną tej niemalże bestialskiej furii lewicy? Tłum twierdzi, że chroni demokrację, ale ma to wyraźnie puste brzmienie. W końcu są mniejszością, która właśnie przegrała wybory i próbuje narzucić swoje poglądy większości, która te wybory wygrała. Jest to nie tylko niezgodne z demokracją, ale wręcz stanowi jej diametralne przeciwieństwo.
Co więcej, ich wyznawana troska o losy narodu nie może być pogodzona z ich groźbami osłabienia gospodarki i bezpieczeństwa Izraela poprzez dezinwestycję w Izraelu lub odmowę służby wojskowej. W końcu uczynienie Izraela bardziej bezbronnym tylko zagraża temu, co rzekomo cenią.
Co znamienne, lewica nie wyraziła żadnej troski o demokrację, kiedy rząd Rabina, na mocy porozumień z Oslo, pozwolił uzbrojonym bojówkom związanym z organizacjami terrorystycznymi na rozmieszczenie się w zasięgu moździerza w pobliżu parlamentu i ministerstw rządowych. To ostatecznie doprowadziło do zamordowania lub okaleczenia tysięcy Izraelczyków.
Lewica nie sprzeciwiła się również w 2005 roku, kiedy wbrew obietnicom wyborczym, rząd Sharona porzucił Strefę Gazy, zlikwidował kwitnące osiedla, wypędził tysiące pracowitych, płacących podatki obywateli i rozkopał żydowskie groby niemowląt i osób starszych. To pozwoliło Hamasowi przekształcić Gazę z kłopotów bezpieczeństwa w koszmar bezpieczeństwa.
“W tym tkwi szkopuł…”
Jak zatem mamy wytłumaczyć żarliwy sprzeciw lewicy wobec środków, które nawet ci, którzy teraz się im sprzeciwiają, kiedyś przyjęli? Przecież rzekomy “nadmiar władzy”, jaki reformy sądownictwa rzekomo dają władzy wykonawczej, byłby korzystny dla opozycji, gdyby wygrała ona przyszłe wybory. Mogłaby wtedy skorygować wszelkie “nadużycia” popełnione przez swoich poprzedników. Reformy są przecież “neutralne dla poszczególnych sektorów”. Nie mają na celu faworyzowania lub dyskryminowania jakiejkolwiek grupy partyjnej, lewej lub prawej.
W związku z tym, parafrazując Hamleta Szekspira, w tym tkwi problem…
Ponieważ istnieje mała lub żadna szansa, że obecna opozycja kiedykolwiek odzyska władzę. Z pewnością nie uda im się to bez współpracy z arabskimi partiami antysyjonistycznymi. Do czasu zaproponowania reform sądownictwa lewica nie musiała jednak wygrywać wyborów. Lewicowe sądownictwo miało władzę do wdrażania swojej ideologii. Ale jeśli ta despotyczna nadmierna władza zostanie ograniczona, ostatni ślad władzy lewicy zostanie zniszczony – perspektywa, na którą lewica patrzy z mieszaniną przerażenia i niedowierzania.
To jest prawdziwe źródło ich gorącej furii przeciwko inicjatywie reformy.
Dr Martin Sherman spędził siedem lat na stanowiskach operacyjnych w izraelskiej instytucji obronnej. Jest założycielem Israel Institute for Strategic Studies (IISS), członkiem zespołu badawczego Habithonistim-Israel Defense & Security Forum (IDSF) oraz uczestnikiem Israel Victory Project.
Kategorie: Uncategorized
”Józek: Artykuł ten, to najlepsza rzecz, którą przeczytałem. Wszystko to jest najprawdziwszą prawdą. Niech wiedzą ci, którzy nie mieszkają w Izraelu i zatruci są przez jad smoluchów (שמאל).”
—
Prawda jest jeszcze gorsza, jad smoluchów (שמאל) zatrul nawet lotnikow, profesorow, zolnierzy Sayeret Matkal a nawet – nie wiem jak sie mowi po polsku – zastepce szefa wywiadu כסגן ראש השב”כ
Tutaj przyklady (z hebrajskiego wujek Google przetlumaczy):
https://blogs.timesofisrael.com/theyve-forgotten-what-it-means-to-be-jewish/
https://www.mako.co.il/news-politics/2023_q1/Article-0a853e6763ce681027.htm
Co ma piernik do wiatraka. Nataniachu jest najlepszym diablem. Tylko, jego odpowiedzialnosc za korupcje smierdzi z daleka. Jak dlugo mozna siedziec przy korycie i siorpac z niego. Czas oddac wladze innym. Dla mnie Nataniachu to odzwerciedlenie amerykankiej politylki Bidena. Ten sam przy korycie i mowi,jak nie jest otumaniony swoim wiekiem,o demokracji. Przez ponad 50 lat siedzial przy korycie panstwa. Nataniachu i Biden , kiedy oni placili podatki jak wiekszosc spoleczenstwa. Co ich laczy to zupelny brak rozsadku. O czym tu mowa, Oboje twierdza, ze zostali demokratycznie wybrani. Tylko zapomnieli o jednym. Narod jest podzielony i wyraza swoja opinie. Ale ta opinia nie znajduje demokratycznych reakcji. Lawiracja Nataniachu w koalicji z religijna skrajna prawica moze miec bezwgledne rezultaty. Wspolczesny 75 letni Israel to nie utopia bez podstawnej wiecznosci representowanej przez religijna czesc spoleczenstwa. Jutro moze byc niebezpieczne. Historia lubi sie powtarzac. Nikt nie chce spogladac wstecz. Brak jednosci w narodzie jest najwiekszym niebezpieczenstwem dla panstwa. Nie bede cytowal porownan. Polskie przyslowie, gdzie dwoch sie bije, trzeci korzysta. Niebezpieczny rezultat. Lata trzydzieste, Europa. Miejmy nadzieje, “Lepiej byc glupim z nadzieja,niz benadziejnie glupim.
Jozek, ja nie mieszkam w Izraelu ale doskonale rozumiem co piszesz. W USA wcale nie jest lepiej. Wyglada mi na jakas swiatowa epidemie – demokracja musi zwyciezyc. Tyle tylko, ze demokracja to islam.
@artur
Co nazywasz bzdurami? I tu właśnie mamy gołosłowną furię. Artykuł ten, to najlepsza rzecz, którą przeczytałem. Wszystko to jest najprawdziwszą prawdą. Niech wiedzą ci, którzy nie mieszkają w Izraelu i zatruci są przez jad smoluchów (שמאל). Mówi się, że w Izraelu szwankuje hasbara (tłumaczenie, wyjaśnianie). Nic dziwnego. Prawda jest tylko jedna, a kłamca ma do swej dyspozycji nieskończoną liczbę wersji kłamstw. Niestety, kłamstwami i nienawiścią przekonać można bardzo wielu. Wiemy co wystarczy robić… Wiedziano już 90 lat temu.
Mamy tu klasyczny przykład tego, że nienawiść zawsze w swej narracji odwraca skutek i przyczynę.
Bzdury