Nadeslal Wlodek Stankiewicz
“Ostatni z niesprawiedliwych”,
Taki tytuł ma ostatni film Clauda Lanzmanna (2013). Nie chciałem go zobaczyć, po filmie Shoah (1985)
chorowałem parę tygodni, ale żona powiedziała że jest to naszym obowiązkiem wiec jako szanujący małżonek nie miałem wyboru, i nie żałuje. Film jest 3,5 godzinnym wywiadem z byłym rabinem Benjamin Murmelsteinem,ostatnim przewodniczącym Judenratu w gettcie Theresienstadt w Czechach.
Lanzmann, po lewej, z Benjaminem Murmelstein
Wywiad był nakręconym w 1975 w Rzymie, gdzie Murmelstein żył po wojnie, na dobrowolnym wygnaniu, jak sprzedawca żarówek a potem mebli.
Murmelstein, jako jeden z głównych rabinów Wiednia organizowali emigracje Żydów z Austrii podczas Anschlussu i w tej roli miął dużo do czynienia z Eichmannem, maluje rowniez jego portret jako perfidnego manipulatora i brutalnego organizatora i inicjatora prześladowań. Jest to zupełnie inna postać niż jak by to chciała Hanna Arendt, banalnego urzędasa i buchaltera, (“Eichmann in Jeruzalem:Report on the Banality of Evil”).
Od 1943 był w zarządzie Theresinestadt i jej przewodniczącym od wrześnią 44 do wyzwolenia w czerwcu 45.
Po wojnie by oskarżony o współprace z Niemcami, siedział 18 miesięcy w wiezieniu podczas procesu który zakończył się uniewinnieniem.
Murmelstein opowiada niezwykłą historie swoich negocjacji z diabłem i prób ochrony i opieki nad deportowanymi.
Wywiad jest po niemiecku, którego nie znam, wiec przez 3 i pol godziny czytałem francuskie napisy i wiele replik uleciało mi, znalazłem synopsis w necie, którego przeczytanie polecam zainteresowany historia.
Recenzja filmu, książki Murmelsteina i wydanego synopsis filmu w formie książkowej z “The New York Review of Books”
http://www.nybooks.com/articles/archives/2013/dec/05/defense-jewish-collaborator/
Pełny tekst wywiadu.
Kategorie: Uncategorized