Ciekawe artykuly

Nieobecni nie mają racji

 

 

Daniel Passent

 


Tak źle i tak niedobrze. Przed Światowym Forum Holocaustu w Jerozolimie 23 stycznia 2020 r. prezydent Duda znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia.

Forum organizowane jest przez Instytut Yad VaShem oraz przez fundację prywatną. Są podstawy, by przypuszczać, że Forum pomyślane jest jako konkurencja dla obchodów 75-lecia wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w Polsce. (Piszę „wyzwolenia”, choć nie wszystkim w Polsce to słowo przechodzi przez gardło. Nie brak takich, którzy mówią „wkroczenie” wojsk sowieckich lub „przejęcie” obozu przez Sowietów. Mam dla nich propozycję: niech pokażą tych więźniów, którzy woleli zostać za drutami…). Zapraszając przywódców z całego świata, organizatorzy (celowo lub nie) tworzą konkurencję dla obchodów w Polsce trzy dni później.

Co więcej, program przewiduje tylko wystąpienia przedstawicieli wielkich mocarstw, Niemiec, Rosji i Izraela. Oznaczałoby to, że bezsilny Duda musiałby wysłuchiwać ewentualnych kłamstw Putina. Na to prezydent Polski nie mógł się zgodzić, pozostała mu więc nieobecność.

To, że Polska nie będzie obecna, nie jest w żadnym wypadku naszym sukcesem. Nieobecni nie mają racji. Pozostaje pytanie, czy dysponując zaproszeniem i znając program Forum, dyplomacja polska uczyniła wszystko, co możliwe, żeby stworzyć warunki dla udziału prezydenta? Byłoby dobrze, gdyby kancelaria prezydenta i MSZ podały do wiadomości publicznej, jakie były ich wysiłki.

Cztery miesiące to szmat czasu. Jak je wykorzystano? Ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski (były publicysta) ma w Polsce dobrą opinię – byłoby dobrze, gdyby poszedł za ciosem i ujawnił przynajmniej niektóre starania Polski o udział naszego prezydenta. W przeciwnym razie narażamy nas za zarzut, że nieobecność Dudy ma na celu umniejszenie znaczenia Forum w Jerozolimie, co jest bezsensowne, ale chwytliwe.

Całą sprawę należy widzieć na tle stosunków Polski z Izraelem i diasporą. Te, niestety, nie są tak dobre jak były za czasów prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego. Nowa polityka historyczna, w tym nieszczęsna nowelizacja ustawy o IPN, przewidującej penalizację negatywnych opinii o stosunkach polsko-żydowskich w czasie II wojny światowej, zwalczanie historyków nieprawomyślnych, pisanie historii od nowa – nie pozostały bez konsekwencji. Duda i premier Morawiecki mogliby na ten temat powiedzieć więcej.

Na razie polska nieobecność na obchodach w Jerozolimie będzie interpretowana przeciwko Polsce. Ważne, by strona polska ujawniła, jak do tego doszło.

I jeszcze jedno: podzielam tęsknotę Bartosza Węglarczyka, szefa Onetu, do czasów, kiedy prezydent Polski mógł poprosić Lecha Wałęsę, żeby nas reprezentował w Jerozolimie. Niestety, stosunki prezydenta Dudy z Gdańskiem są chyba nie lepsze niż z Jerozolimą.


Nieobecni nie mają racji

4 odpowiedzi »

  1. A tak z drugiej strony, kto w Izraelu chce wysłuchiwać przemówienia mającego bronić zakłamańców przeinaczających historię, wysłuchiwać tekstów mających mentalne podłoże antysemickie. Gdyby przemawiał, stworzyłby bardzo nieprzyjemną atmosferę, bo nie byłoby to przemówienie na zgodę. Byłaby to próba przeforsowania zakłamanej retoryki. Czytałem, co mniej więcej chce powiedzieć.
    A jeśli chodzi o honor, to poczynania rządu w ostatnich dwóch latach, tego honoru nie dodają i to właśnie jest przyczyną aktualnej izolacji Polski. Nienawiść zawsze sklonna jest do odwracania skutków i przyczyn.

  2. Moze warto przypomniec przy tej okazji jak kandydat Andrzej Duda wygrał walkowerem debatę telewizyjną ze swym ówczesnym rywalem Bronisławem Komorowskim. Według losowania Duda miał zabrać głos jako pierwszy. I już pierwszym wypowiedzianym zdaniem pytającym rozłozył Komorowskiego na obie łopatki. Zapytał mianowicie, czy Komorowski uważa za stosowne swoje publiczne wystąpienia w których prosi Żydów o przebaczenie, okreslone jako „plaszczenie się” przed Żydami. Komorowski próbował się bronić, ale już był jak znokautowany – zdawałl sobie bowiem sprawę jaki entuzjazm i poparcie Duda uzyskał tym prostym zagraniem. Swiadczy to i o Dudzie, i o dominujących nastrojach w Polsce. Nie sądze, by cokolwiek sie zmieniło od tamtego czasu.

  3. Po ostatnich wypowiedziach Dudy majacych na wskros chrakter antysemicki (wymsnelo mu sie) lepeij aby w Izraelu nie pokazywal sie. Poza tym organizatorzy tego ewentu w Jerozolimie oznajmili ze strona polska nie zglosila checi wygloszenia przemowienia przez Dude. Rzad polski zrobil wszystko aby nikt go nie traktowal powaznie. Niech Duda dalej wymachuje szabelka przed swoimi PiSowskimi zwolennikami.

  4. W jakim celu tam jechać ? Zobaczyć jak jest u konkurencji? Co tam można uzyskać? Sprawa prestiżowa? Jakieś forum wymiany myśli ?

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.