Jerzy Klechta
Warto wspominać ludzi mądrych. Tych najmądrzejszych w pierwszej kolejności. Należą do nich moi uniwersyteccy profesorowie historycy. Prof. Henryk Samsonowicz za kilka dni skończy 90 lat. Jakiś czas temu , zdegustowany polityką uprawianą przez obecną ekipę złożył na ręce prezydenta Dudy rezygnację z członkostwa w kapitule Orderu Orła Białego. Jest to najstarsze i najwyższe polskie odznaczenie. Prof. Janusz Tazbir, już nie żyje.
Dziś kilka zdań o tym drugim. Był jednym z tych naukowców, który zajmował się polskim antysemityzmem. W swoich pracach odróżniał antysemityzm od antyjudaizmu. W dawnej Polsce jeśli Żyd przeszedł na katolicyzm to na Litwie mógł nawet uzyskać szlachectwo. Edyta Stein w średniowieczu nie zginęłaby bo była zakonnicą. W XX w. zginęłaby bo była Żydówką.
Antyjudaizm w końcu przerodził się w antysemityzm. Wiązało się to z asymilacją Żydów. Gdy Żyd siedział w sklepiku i naprawiał buty nie był zagrożony. Gdy był lekarzem, profesorem na wyższej uczelni itp. stawał się zagrożeniem.
Przyszła II wojna światowa. Zrodziła Holocaust. Stalin w końcu został zmuszony do udziału w wojnie przeciwko Hitlerowi. Ale nie przestał być antysemitą. Szwajcarzy i Szwedzi wymyślili , żeby w paszportach stemplować „Jude”. Na Ukrainie nie uratował się ani jeden Żyd (chyba cudem). Policja francuska chętnie wspierała Niemców w polowaniu na Żydów. Itd.itd. Jak jest dziś widać gołym okiem. Hańbą okrywają się dzisiejsi antysemici. Nie brak ich w moim kraju.
Wszystkie wpisy Jerzego
Kategorie: Uncategorized
Dokladnie TAK
Nie ma wiele wątpliwości kogo Polska woli.
III RP odziedziczyła ambasadę ”państwa Palestyna” po bloku sowieckim i PRL. Normalnym refleksem po odzyskaniu niepodległości byłoby wtedy zamknięcie tej ambasady na znak rozpoczęcia procesu pojednania z Żydami.
Ale nie tak się stało.
W ciągu następnych lat państwo Izrael natknęło się na setki polskich głosowań w ONZ. Wszystkie antyizraelskie.
Czyli żadna różnica pomiędzy PRL i III RP. Antysemicka i antyizraelska, jaka była taka została.
Nie dziw że wolimy Rosjan. Oni są przynajmniej silni i można z nimi dobić interes, bo wiedzą co chcą.