2 stycznia zmarł mój bliski przyjaciel Adam Litynski

Istnieje takie , czasem nadużywane, słowo „przyjaźń” . Używa się je nieraz wobec znajomych , którzy w trudnej chwili nie pomogą , czasem wręcz znikają wtedy z naszego życia…Dlatego w tych bardzo trudnych dla mnie dniach myślę o moim prawdziwym Przyjacielu , który na trudnym etapie mego życia, bez wahania podał mi pomocną dłoń .
Dziś myślami jestem też z Jego żoną Reginą, towarzyszką jego życia , jego Wielką Miłością od ponad 30 lat. Wiem jak ją kochał , bo bez żenady , zawsze to okazywał . Mogę z ręką na sercu powiedzieć , że znam bardzo nie wiele tak udanych, kochających sie małżeństw. I ta myśl , o ich razem przeżytych, szczęśliwych latach jest dziś jedyną pociechą w tej osobistej utracie przyjaciela , choć nie może ona w żadnym stopniu dorównać utracie , która dotknęła teraz Reginę. Bądź dzielna Reginko, Adaś na pewno by nie chciał byś cierpiała.
Spij spokojnie drogi Przyjacielu
Michal Potok
Kondolencje prosi sie przesylac na adres
Pogrzeb odbędzie sie w czwartek 7 stycznia o godzinie 13 na cmentarzu żydowskim w Malmö Rosengård
Kategorie: Uncategorized
Poznałem się z Adamem na początku lat sześćdziesiątych na kółku radiowym ORTu w budynku szkoły im. Pereca na Wieckowskiego 13 w Lodzi (Adam nie chodził do Pereca). Łączył nas entuzjazm do Beatelsow i elektroniki. Po kilku latach kolko radiowe się zamknęło i Adam zniknął z mego widnokręgu. Spotkałem Adama ponownie w Malmo, Szwecja, ale jakoś nasze drogi się rozeszły. Nie pamiętam żeby nie miał uśmiechu na ustach, dokładnie jak na tym zdjęciu. Cześć jego pamięci!
Ja znalem Adama prawie 40 lat.
Poznalem Adama i Renie poczas naszej wizyty w Szwecji w 83 mniej wiecej roku.
Fakt, ze rzadko spotyka sie ludzi tak pogodnych i otwartych na innych.
Wiecznie napelniony entuzjazmem, energia i symtatia dla wszystkich, z ktorymi mial kontakt.
Ja zawsze mialem kupe przyjemnosci z kazdego z nim spotkania.
Jego pokoj do pracy byl dla mnie prawdziwa swiatynia. Takie polaczenie laboratorium z biurem. Wszedzie pelno papierow i sprzetu elektronicznego. Chyba nie bylo problemu w dziedzinie elektroniki, z ktorym Adam by sobie nie poradzil. I to zarowno od strony teoretycznej jak i praktycznej. Wlasnym rekami.
To pawda, Reniu, ze Adas zawsze okazywal swoja milosc do Ciebie i serce sie radowalo to widziec.
Niestety jest jak jest i nic tego nie zmieni. Wszyscy Wasi przyjaciele sa w tym bolu razem z Toba. To sa tylko slowa, ale szczere i z glebi serca idace.
Adas, spoczywaj w spokoju
Rysiek Weiler
Najcieplejsza osoba, którą kiedykolwiek znałam.
Taki Adam pozostanie na zawsze w mojej pamięci.
Śpij spokojnie.
Zawsze serdeczny mily i cieply Taki zosttanie w mojej pamieci
Szok. Adam mial rodzaj energii zyciowej ktora wydawalo sie byla wieczna.