Renata Zawadzka-Ben Dor
Od kiedy znałam Janka Jagielskiego? Od zawsze. Tak zwykle mówimy o starych znajomych. Ale to nie było aż tak długo. Może 30 lat, może ciut dłużej. Rozmawialiśmy niezbyt często, no bo jak nazwać rozmową całą masę pytań po jednej (mojej) stronie i same odpowiedzi po drugiej. No nie takie banalne odpowiedzi, że jest tak i tak. To były raczej poszukiwania, inspiracje, zasiewanie wątpliwości…odkrycia.

Zmarl Janek Jagielski
Biegłam na każde spotkanie, na każde “oprowadzanie” po żydowskich zaułkach na Pradze, na Woli, w samym centrum, na cmentarzu – z jakąś pewnością, że znowu pojawi się coś nowego. Potem pojawiła się pandemia, a wcześniej już Janka problemy z koncentracją, z pamięcią… Ostatnio rozmawiałam z nim 20 stycznia i wydawało się, że jest w świetnej formie. Tylko trochę się nudził zamknięty w czterech ścianach i stale wracał w rozmowie jeden temat – pogrzeb na Żydowskim Cmentarzu… Bo Janek przecież, choć nie Żyd, to jak mówią wszyscy, którzy go znali był bardziej żydowski niż my wszyscy razem wzięci i tam właśnie chciał zostać na zawsze wśród swoich Żydów, i wśród macew, których historie znał może najlepiej ze wszystkich.
Dziś pożegnaliśmy Janka. Na Cmentarzu Żydowskim ma miejsce na wzniesieniu, z którego rozciąga się widok na stare i nowe kwatery. Ma dobre towarzystwo. Jeśli zechce pogadać na pewno będzie miał z kim…. No niestety z nami już nie porozmawia. Nie opowie niczego o Szmulowiźnie, o żydowskich zaułkach na Woli, ani o poszczególnych nagrobkach i zaklętych rewirach Żydowskiego Cmentarza. Żadnego cmentarza, który odkrył na nowo w Warszawie czy w innym miejscu na ziemi.
Pożegnaliśmy Janka – jak na czas pandemii tłumnie. Prezydent kraju pośmiertnie odznaczył Janka Jagielskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Byli przedstawiciele Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, Stowarzyszenia ŻIH, Żydowskiego Instytutu Historycznego, Fundacji Shalom i Teatru Żydowskiego, Strażników Pamięci i wielu innych organizacji, z którymi Jankowi było po drodze. Wszystkim nam zresztą było z nim po drodze… W każdej wypowiedzi, w każdym wspomnieniu nawet bardzo oficjalnym pobrzmiewały emocje i to coś, co chyba można nazwać miłością. Bo my Janka kochaliśmy – mam nadzieję z wzajemnością. Modlitwę El Male Rachamim odmówił Rabin Michael Schudrich, Kadish (Kadysz) – Stanisław Krajewski.
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski Janek otrzymał w 2008 r. Pośmiertnie, otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w pielęgnowaniu pamięci oraz dokumentowaniu historii Żydów w Polsce.








O Janku Jagielskim wiecej mozna przeczytac na stronie ZIHu
Kategorie: Uncategorized
Dla mnie jest za wczesnie aby opisac swoj smutek z powodu smierci Janka Jagielskiego. Ale napisze za kilka tygodni.
Piekne slowa dla wspanialego czlowieka.
Dziekuje Renatko.