Odszedl Ludwik Lewin

Umarł w nocy, 8 maja. Pogrzeb odbędzie się z piątek, 13 maja o 14.30 w Paryżu.
Pozdrawiam
Małgorzata lewin
Kondolencja na adres lewinma@hotmail.com
Ludwika nigdy nie poznalem osobiscie ale poprzez internet wymienilismy setki emaili w ostatnich 10 latach.
Krotkie , dowcipne ale zawsze pelne ciepla byly jego maile. Ludwik od momentu powstania bloga byl aktywnym uczestnikiem jego rozwoju.
Przyslal do bloga setki jak on to nazywal ” historyjek”
Urodził się w 1944 roku w Namanganie, w Uzbekistanie. Po skończeniu szkoły i studiach na PWSTiF w Łodzi (nieukończonych) wyjechał do Francji. Mieszkal w Paryżu. Długoletni współpracownik RFI (francuskie radio dla zagranicy), dziennikarz i korespondent paryski sekcji polskiej BBC i PAP. Autor licznych publikacji w prasie polskiej i francuskiej.Felietonista i korespondent miesięcznika „Kuchnia”.
Napisal wiele Ksiazek
„Syzyf & ska”, 2007 – powieść
„Ucieczka z Egiptu”, 2004 – poezje
„Podróż po Stołach Francji”, 2001 – opowieści o francuskich regionach, ich gastronomii i historii
„Paryż za dwa Ludwiki”, 1995 – współautor, wspólnie z Ludwikiem Stommą
„Punkitudes”, 1978 – z Jean-Dominique Brierre, po francusku
Wszystkie wpisy Ludwika na blogu znajdziesz TUTAJ
W naszych sercach. Na zawsze. Cześć Twej pamięci
Wszystkie smutne wiadomosci TUTAJ
Kategorie: Uncategorized
Ludwik był przyjacielem Witka od czasów wspólnego podwórka na Hożej. Dla nas obydwojga był po prostu bardzo bliskim człowiekiem – wspólnym dobrem. Byliśmy w stałym kontakcie i choć widzieliśmy, że słabnie jego odejście spadło na nas jak grom z jasnego nieba. Kilka dni temu jeszcze coś planował. Jeszcze pogadaliśmy chwilę. Jeszcze zdążyłam mu powiedzieć, że go kochamy. I już. Nie ma go. Nie tylko nam będzie go brakowało.
Freda nie rozumiem twojego pytania.Na blogu sa setki jego wpisow.W notatce o jego smierci podalem link do wszystkich wpisow
Misiu
Nie pozostalo juz wielu takich intelektualistow,bedzie nam brak jego wywodow-tylko 78 lat….Blogoslowiano niech bedzie Jego pamiec!
Głębokie współczucie dla przyjaciół i rodziny Ludwika.
Z wielkim smutkiem przeczytałam wczoraj wiadomość o śmierci Ludwika. Ostatnio zastanawiałam się dlaczego ma. Logu Misia brakuje wpisów wpisów Ludwika . Jego opowieści o jedzeniu jak i jego analizy spoleczno ekonomiczne były niezwykle ciekawe i pisane pięknym językiem.
. Pamiętam Ludwika z czasów kiedy był studentem w Łódzkiej filmówce.
Ludwik będzie brakować tym wszystkim, którzy go znali. I tym , którzy go czytali.
Moje serdeczne wyrazy współczucia dla żony i dzieci Ludwika; jedna z Jego córeczek poznałam kiedy to rozmawiając z siostra Ewa w żydowskim domu kultury w Londynie -JW3 po polsku, usłyszałam pytanie dobiegające ze śliczneji uśmiechniętej buzi młodziutkiej kobiety:” to może panie znają Ludwika ?”
Niech Ludwik spoczywa w pokoju .
RIP