
Zwolennicy, którzy nie zwracali uwagi na wielbicieli byłego prezydenta w zakątkach skrajnej prawicy teraz wyznaczają granicę. „On legitymizuje nienawiść do Żydów i tych, którzy nienawidzą Żydów” — mówi jeden z nich. „I to mnie przeraża”.
Przez większą część prezydentury Donalda J. Trumpa żydowscy republikanie racjonalizowali bigoteryjne marginesy koalicji pana Trumpa, argumentując, że niesmaczni zwolennicy w jego gronie i antysemickie tropy, które zastosował, bledną w porównaniu z zagorzałą proizraelską polityką jego administracji.
Ale w zeszłym tygodniu Trump jadł obiad w swoim pałacu w Palm Beach , Mar-a-Lago, z performerem Kanye Westem, który został już potępiony za wygłaszanie antysemickich wypowiedzi, oraz z Nickiem Fuentesem, zdeklarowanym antysemitą i negacjonistą Holokaustu, przyznając mu honorowe miejsce przy jego stole. Teraz nawet niektórzy z najbardziej zagorzałych zwolenników Trumpa twierdzą, że nie mogą dłużej ignorować podżegania do bigoterii przez nominalnego przywódcę Partii Republikańskiej.
„Jestem dzieckiem ocalałych. Bardzo się boję o moich ludzi” – powiedział w poniedziałek Morton Klein, szef prawicowej Organizacji Syjonistycznej w Ameryce, odnosząc się do ocalenia swoich rodziców z Holokaustu. „Donald Trump nie jest antysemitą. On kocha Izrael. Kocha Żydów. Ale włącza się do głównego nurtu, legitymizuje nienawiść do Żydów i tych, którzy nienawidzą Żydów. I to mnie przeraża.
Nie wszyscy przywódcy republikańscy zabrali głos, ale żydowscy republikanie powoli odsuwają się od byłego prezydenta, który przez lata upierał się, że nie ma powiązań z bigoteryjną skrajną prawicą, ale odmawiał wyparcia się jej. Żydowskie postacie i organizacje, które stały po stronie Trumpa, od grupy Kleina, przez popierającego Trumpa komentatora Bena Shapiro, po byłego ambasadora Trumpa w Izraelu i byłego prawnika ds. upadłości, Davida M. Friedmana , wypowiadały się od czasu obiadu.
Dla Żydów troska wykracza daleko poza pojedynczy posiłek w Mar-a-Lago, chociaż ten obiad stał się kamieniem probierczym, zwłaszcza dla żydowskich republikanów.

„Mamy w tym kraju długą historię oddzielania moralnego charakteru człowieka w Białym Domu od jego zachowania na stanowisku, ale w przypadku Trumpa wykracza to poza wszelkie racjonalnie akceptowalne i uzasadnione normy”, Jay Lefkowitz, były doradca do prezydenta George’a W. Busha i zwolennika wielu polityk pana Trumpa, powiedział w poniedziałek.
Dla amerykańskich Żydów debata, która toczyła się od obiadu, zwróciła uwagę na to, co może być najbardziej niepokojącym momentem w historii Stanów Zjednoczonych od co najmniej pół wieku.
„Normalizacja antysemityzmu jest tutaj” – powiedział Jonathan Greenblatt, dyrektor generalny Anti-Defamation League.
W poniedziałek po południu senator Chuck Schumer z Nowego Jorku, przywódca większości Demokratów, udał się do Senatu, aby potępić działania pana Trumpa jako „obrzydliwe i niebezpieczne”, a następnie nazwał je „czystym złem”.
Antysemityzm w Ameryce
Antysemityzm jest jedną z najdłużej utrzymujących się form uprzedzeń, a ci, którzy go obserwują, twierdzą, że obecnie rośnie w całym kraju.
- Niebezpieczne czasy : Wraz ze wzrostem liczby gróźb i przypadków nękania i przemocy w Internecie , ta jesień staje się coraz bardziej niepokojąca dla amerykańskich Żydów .
- Donald Trump : Były prezydent jadł kolację z Nickiem Fuentesem, wybitnym antysemitą, w Mar-a-Lago, co spowodowało, że niektórzy żydowscy sojusznicy Trumpa zabrali głos .
- Kanye West : Raper i projektant, który teraz nazywa się Ye, był powszechnie potępiany za niedawne antysemickie komentarze. Skutki w różnych branżach były szybkie .
- Kyrie Irving : The Nets cofnęli zawieszenie koszykarza, który zaoferował „ głębokie przeprosiny ” za umieszczenie linku do antysemickiego filmu. Jego zachowanie zbulwersowało i przestraszyło wielu jego żydowskich fanów .
Pan West, postać z ogromną rzeszą zwolenników, opowiadał się za nienawiścią do Żydów. Gwiazda koszykówki Kyrie Irving szerzył antysemickie poglądy za pomocą tweeta, choć ostatecznie przeprosił. Neonaziści wracają na Twittera, przynosząc memy i zakodowane wiadomości, których nie widziano od lat, teraz, gdy jego nowy właściciel, Elon Musk, przywrócił konta, które zostały zablokowane za bigoterię. Sam Musk w poniedziałek zamieścił na Twitterze karykaturę przedstawiającą żabę „Pepe”, symbol przyjęty przez prawicową część ruchu białej supremacji. Nastąpiło to po opublikowaniu na początku tego miesiąca tweeta niemieckiego żołnierza z czasów II wojny światowej, który został przytoczony przez białe nacjonalistyczne konta Telegram jako dowód podobnie myślących panów Musk.
A przywódcy republikańscy w Izbie Reprezentantów mówią, że przywrócą przedstawicieli Marjorie Taylor Greene, republikanina z Georgii, i Paula Gosara, republikanina z Arizony, do komisji, z których zostali wyrzuceni przez Demokratów, częściowo za ich antysemickie komentarze lub powiązania z białymi suprematystami, takimi jak pan Fuentes.
„Poziom wyrażanego antysemityzmu, antysemickie akty na bardzo wysokim poziomie i akceptacja antysemityzmu – wszystko to tworzy środowisko, które dzięki Bogu jest niezwykłe dla Stanów Zjednoczonych i musi być zduszone w zarodku. Otóż to. To jest moment, w którym jesteśmy” – powiedział rabin Moshe Hauer, wiceprezes wykonawczy Związku Ortodoksyjnego, który reprezentuje gałąź judaizmu, która najbardziej wspiera Trumpa.

Peter Hayes, historyk z Northwestern University, dokonał porównań z latami trzydziestymi XX wieku, kiedy popularne postacie, takie jak Charles Lindbergh, Henry Ford i ksiądz Charles Coughlin, używały gazet, audycji radiowych i obwodów mówców, aby powtórzyć antysemityzm, który wówczas zakorzenił się w Niemczech. Amerykańscy Żydzi byli głęboko podzieleni co do tego, czy stanąć twarzą w twarz z nazizmem poprzez protesty i bojkoty, czy też pracować za kulisami ze strachu przed rozpalaniem antysemityzmu, powiedział pan Hayes, uczony tamtej epoki.
Teraz pan West obiecał na Twitterze, że „pójdzie na śmierć 3 NA ŻYDÓW”. Komik Dave Chappelle wygłosił piekący monolog w programie „Saturday Night Live” na temat „Żydów” i ich liczby w Hollywood. Jednocześnie amerykańskie żydostwo jest podzielone co do tego, czy donosy pana Trumpa mogą zaszkodzić amerykańskiej polityce wobec Izraela, gdyby wrócił do władzy, powiedział Hayes.
„Im więcej ludzi stawia Izrael na pierwszym miejscu, tym bardziej są skłonni usprawiedliwiać Trumpa, a to mnie po prostu zasmuca” – powiedział.
Podczas swojej prezydentury Trump starał się trzymać rasistów i antysemitów, którzy go wspierali, na dystans, nie usuwając ich całkowicie. Wielu Żydów zaakceptowało sztuczkę, ponieważ jego polityka dostarczała dar po darze prawicowemu izraelskiemu rządowi Benjamina Netanjahu: przeniesienie ambasady USA do Jerozolimy, nieustające naciski na Palestyńczyków, uznanie aneksji Wzgórz Golan, zerwanie porozumienia nuklearnego z Iran, dążenie do zawarcia porozumień pokojowych między Izraelem a państwami Zatoki Perskiej, a przede wszystkim zaprzestanie wszelkich nacisków na likwidację żydowskich osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Sprawa prawie doszła do punktu kulminacyjnego po rasistowskim, antysemickim marszu „Zjednocz prawicę” w Charlottesville w Wirginii w 2017 roku, kiedy Trump powiedział, że po obu stronach śmiertelnej konfrontacji byli „bardzo dobrzy ludzie”. Prominentni żydowscy członkowie jego administracji prawie zrezygnowali z powodu odmowy pana Trumpa mocniejszego wyrzeczenia się bigoterii.
Pan Klein w wywiadzie ponownie bronił działań pana Trumpa w sprawie Charlottesville, choć przyznał, że jest zaniepokojony brakiem wyjaśnienia przez prezydenta jego uwagi „obie strony”. Klein przyznał, że nawet teraz potępienie Trumpa było dla niego trudne. Jego grupa uhonorowała byłego prezydenta na gali 13 listopada za jego działania na rzecz Izraela, „i” – powiedział pan Klein – „zasłużył na to”.

Ale wymówki pana Trumpa dotyczące kolacji z panem Fuentesem i panem Westem – że nie znał białego suprematysty i oferował swoją pomoc muzykowi – zawiodły. W poniedziałek senator Bill Cassidy, republikanin z Luizjany, napisał na Twitterze: „Prezydent Trump goszcząc rasistowskich antysemitów na obiedzie, zachęca innych rasistowskich antysemitów. Takie postawy są niemoralne i nie należy ich akceptować. To nie jest Partia Republikańska”. Senator Susan Collins, republikanka z Maine, również potępiła kolację.
Pan Shapiro, który w 2016 roku był niemal nieustannie atakowany przez neonazistowskich zwolenników Trumpa, ale stał po jego stronie podczas jego prezydentury, również odrzucił wymówki byłego prezydenta: „Dobry sposób, aby przypadkowo nie zjeść obiadu z podłym rasistą i „Semita, którego nie znasz, to nie jeść obiadu z podłym rasistą i antysemitą, którego znasz” – napisał w niedzielę na Twitterze.
Unia Ortodoksyjna nie tylko wezwała Trumpa do potępienia jego gości na kolacji i zerwania z nimi wszelkich więzi, ale także poprosiła „odpowiedzialnych przywódców – zwłaszcza tych z Partii Republikańskiej – o zabranie głosu, jak to powiedział były ambasador USA w Izraelu David Friedman, i być zaliczani do tych, którzy wyraźnie odrzucają antysemityzm”. Cytując Talmud, rabin Hauer, wiceprzewodniczący grupy, powiedział, że dobre uczynki pana Trumpa wobec Izraela nie negują jego złych uczynków związanych z nienawiścią i vice versa.
„To właśnie komplikuje życie” — powiedział.
Występując w niedzielę w CNN, gubernator Arkansas Asa Hutchinson, który ma ambicje kandydowania w wyborach prezydenckich w 2024 r., powiedział: „Mam nadzieję, że pewnego dnia nie będziemy musieli odpowiadać na to, co powiedział lub zrobił były prezydent Trump. W tym przypadku ważne jest, aby zareagować”. Oskarżył byłego prezydenta o „wzmacnianie” bigoteryjnych skrajności w kraju.
Inni wydają się być dwuznaczni, czekając, aby zobaczyć, czy Trump ponownie przetrwa kontrowersje. We wstępnym oświadczeniu Republikańskiej Koalicji Żydowskiej potępiono pana Fuentesa i pana Westa za ich „zjadliwy antysemityzm”, ale nie wspomniano o byłym prezydencie, zamiast tego wezwano „wszystkich przywódców politycznych do odrzucenia ich przesłań nienawiści i odmowy spotykania się z nimi”.

W obliczu krytyki, Matt Brooks, dyrektor wykonawczy grupy, dodał: „Pozwólcie, że wszystko wam wyjaśnię. Nie wspomnieliśmy o Trumpie w naszym oświadczeniu @rjc, mimo że jest to oczywiście odpowiedź na jego spotkanie, ponieważ chcieliśmy, aby było to ostrzeżenie dla WSZYSTKICH Republikanów. Oj!”
Ari Fleischer, były sekretarz prasowy George’a W. Busha i członek zarządu Republikańskiej Koalicji Żydowskiej, powiedział, że akceptuje oświadczenie pana Trumpa, że nie zna pana Fuentesa. Powiedział jednak, że Trump powinien był dodać, że „gdyby wiedział, Fuentes nigdy nie zostałby wpuszczony do Mar-a-Lago”.
Mimo to Fleischer złagodził swoją krytykę Trumpa starym zdjęciem byłego prezydenta Baracka Obamy z Louisem Farrakhanem, zjadliwie antysemickim przywódcą Nation of Islam. I dodał w e-mailu: „Powinienem również wspomnieć, że nie uważam Trumpa za antysemitę i nadal doceniam jego głębokie poparcie dla Izraela i czterech traktatów pokojowych, które pomógł zabezpieczyć na Bliskim Wschodzie. Uważam byłego prezydenta za kogoś, kto przez pomyłkę ulega pochlebstwom z niebezpiecznych miejsc”.
Mike Pence, wiceprezydent Trumpa, również powiedział w poniedziałek, że nie wierzy, by Trump był antysemitą lub rasistą. Ale powiedział Lelandowi Vittertowi w nadawcy NewsNation, że pan Trump „wykazał się bardzo zła ocena, dając tym osobom miejsce przy stole” i że powinien przeprosić i „potępić ich bez zastrzeżeń”.
Wielu Republikanów nic nie powiedziało, w tym przedstawiciel Kevin McCarthy z Kalifornii, który aspiruje do roli przewodniczącego Izby Reprezentantów w przyszłym roku, oraz gubernator Ron DeSantis z Florydy, najsilniejszy rywal Trumpa o nominację Republikanów na prezydenta w 2024 roku.
Telefony i e-maile do żydowskich osobistości z administracji Trumpa, takich jak były sekretarz skarbu Steven Mnuchin, oraz do wybitnych żydowskich darczyńców republikańskich, w tym Miriam Adelson, Lewis Eisenberg i Paul Singer, pozostały bez odpowiedzi. Gary Cohn, starszy doradca ekonomiczny, który prawie zrezygnował po Charlottesville , odmówił komentarza. Ronald Lauder, prominentny zbieracz funduszy, wydał oświadczenie, w którym napisał: „Nick Fuentes jest zjadliwym antysemitą i negacjonistą Holokaustu, po prostu i po prostu. To nie do pomyślenia, żeby ktokolwiek mógł się z nim zadawać”.
Ze swojej strony pan Trump nie wykazuje żadnych oznak skruchy. Jego rzeczniczka, Liz Harrington, powiedziała w poniedziałek prawicowemu nadawcy , że Trump był „prawdopodobnie najbardziej proizraelskim prezydentem, jakiego kiedykolwiek mieliśmy”, po czym dodała: „Prezydent Trump nie zawaha się przed spotkaniem z Kanye”.
Jonathan Weisman
Jonathan Weisman jest korespondentem Kongresu, weteranem waszyngtońskiego dziennikarza i autorem powieści „No. 4 Imperial Lane” i książka non-fiction „(((Semitism))): Bycie Żydem w Ameryce w epoce Trumpa”. Jego kariera dziennikarska sięga 30 lat wstecz.
Żydowscy sojusznicy nazywają kolację Trumpa z antysemitami punktem przełomowym
Przetlumaczyl Sir Google Translate
Kategorie: Uncategorized
Przyznaję się do błędu. Kanye West jest antysemitą.
Kenya West jest antysemita. Sam to przyznaje. Wystarczy posluchac jego wczrajszego wywiadu z Alexem Jonsem. Nawet Alex Jones byl zaskoczony antysemickimi tyradami Westa. Nie ma to nic do definicji antysemityzmu. Wystarczy posluchac wywiadu i poprzednich tyrad Westa, zadna definicja antysemityzmu, taka czy inna, nie zmieni tresci antysemickich wypowiedzi.
O Fuentesie nie warto dyskutowac, wystarczy posluchac tego, co mowi. Fakt, ze nie zamordowal zadnego Zyda nie zmienia faktu, ze jest wojujacym antysemita i Trump nie powinien byl go goscic, a jesli juz to zrobil, to powinien byl uznac swoj blad i przeprosic za niego publicznie.
Caly incydent jest pozalowania godny, stawia wszystkich uczestnikow imprezy w niepozostawiajacym watpliwosci swietle. Trump otacza sie osobami, ktore dobrze sie o nim wyrazaja, niezaleznie od pogladow i poczynan tych osob.
Kenya West jest niebezpeicznym, bo popularnym antysemita. Fuentes jest jeszcze gorszym antysemita. Fakt, ze nie zamordowal zadnego Zyda nie swiadczy o niczym. Antysemityzm nie zaczyna sie od mordowanie Zydow, tylko czasem na nim konczy, niezaleznie od definicji.
Incydent jest zenujacy, nie pozostawiajacy watpliwosci i nie powinien byl miec miejsca.
Trump antysemita ? Dobry żart !
Jego własna corka, i wnuki sa Żydami a ziec-Żyd był doradca do spraw Izraela.
Prezydent Trump przeniósł ambasadę USA do Jerozolimy, stolicy Izraela i zorganizowal Akordy Abrahama aby zapewnic sojusz izraelsko-arabski…trzymał nuklearne zakusy Iranu w ryzach. To tylko w skrócie.
Ten przypadkowy lunch z czarnym antysemita ( to pospolity gatunek, niestety..) został użyty w celach karykaturalnej manipulacji. Demokraci już nie wiedza co wymyślić przeciwko Trumpowi, tak się boja ze wygra wybory.
1. Trump nie jest antysemitą.
2 .Kanye West nie jest antysemitą.
3. Fuentes jest antysemitą, ale nie zaprzecza Zagładzie. Raz dowcipkował na temat krematoriów i ani razu więcej. Fuentes znajduje się na prawo od Trumpa, ale o ile wiem nie zamordował jeszcze ani jednego Żyda. Jeszcze 20 lat temu jego programy nie robiłyby na nikim wrażenia. Nawet nie na Żydach.
Jego obelżywy język nie wykracza poza ramy przyjęte przez reguły wolności słowa amerykańskich. Zawieszenie jego konta przez Youtube nie powinno robić wrażenia na człowieku racjonalnym. Wiem o ludziach którym zawieszono konta na FB za przedruk materiału z prasy arabskiej i palestyńskiej, albo za zamieszczenie słynnego obrazu ”Wenus w kąpieli”. Trumpa zawieszono na Twitterze, za pyskowanie, nie za czyny.
Jako reguła artykuły i zdjęcia pro-izraelskie są często zawieszana albo usuwane z tych sieci. I to dzieje się coraz więcej. Może w Twitterze to zmieni się.
Porównaj powyższą listę z jadowitymi antysemitami jak Abu Mazen i całym szeregiem czarnych supremacistów amerykańskich z którymi administracja Bidena gorąco obejmuje się przed kamerami i rozpieszcza, do dzisiaj, rząd mułłów perskich. Trochę to ostygło dzisiaj, ale doktryna nie zmieniła się. Antysemici perscy i arabscy mają krew żydowską na rękach, ale to jakoś nie wpływa na stosunek USA i Europy do nich.
Abu Mazen i przywódcy Iranu nie tylko zaprzeczają Zagładzie ale i pracują ciężko nad przeprowadzeniem jej nowej wersji. To nie hamuje miłości administracji Bidena i kilku administracji europejskich do tych morderców Żydów.
Żydzi amerykańscy stawiają na złego konia. Po stronie Demokratów znajdują się wszyscy antysyjoniści i trochę antysemitów. Po stronie Republikanów znajduje się trochę antysemitów i wiele syjonistów. Jeszcze jest czas wybrać strony. Wątpię czy Żydzi amerykańscy chcą odwrócić się kompletnie od Izraela.
Republikanie i Demokraci stosują różne definicje antysemityzmu i tak, korzystając z pewnej giętkości intelektualnej, każdego Amerykanina można dziś oskarżyć o antysemityzm. W wyniku nadużycia to słowo zaczyna tracić znaczenie uniwersalne i przyjmuje semantykę szczepową. Jak jeszcze kilka słów w leksykonie amerykańskim.
Rozszczepienie języka na dwa różne systemy semantyczne zwiększa możliwość wojny domowej. Ta wojna wybuchnie kiedy strony przestaną rozumieć znaczenia słów użytych przez przeciwników.