Uncategorized

Okupowani z wyboru: dlaczego nie popieram sprawy palestyńskiej

Wrogowie Izraela oferują proste rozwiązanie konfliktu izraelsko-arabskiego: zakończyć okupację.

 

Okupacja ciąży ludowi palestyńskiemu i ciąży Izraelowi, który musi ją egzekwować. Gershon Baskin napisał: “Od 1967 r. ponad 800 tysięcy Palestyńczyków odsiadywało wyroki w wojskowych więzieniach armii izraelskiej. Ci, którzy zaprzeczają istnieniu okupacji, żyją w świecie fantazji. Istnieje okupacja i jest to surowa okupacja”.

Niestety, bez solidnego porozumienia z Palestyńczykami w sprawie bezpieczeństwa Izrael nie może zakończyć okupacji. Izrael nie może pozwolić sobie na to, by jego główne lotnisko i największe miasta były tylko kilka kilometrów od wyrzutni rakietowych terrorystów.

Niestety, Palestyńczycy wybrali dla siebie okupację i wybierają pozostawanie pod okupacją. Trudno w to uwierzyć, ale dowody są przytłaczające:

  • Plan podziału ONZ z 1947 dawał Palestyńczykom państwo, które zawierało pewną liczbę Żydów, ale miało olbrzymią większość Arabów. W planie było także państwo żydowskie z dużą mniejszością arabską. Palestyńczycy mogli mieć własne państwo i nadal mieliby znaczne wpływy w państwie żydowskim. Nie było potrzeby, by kogokolwiek uciekał. Nie było potrzeby „nakby”. “Nakba”, podobnie jak okupacja, była wyborem palestyńskim.
  • Po wojnie 1947/1948, podczas której Żydzi zostali wyczyszczeni etnicznie z Jerozolimy wschodniej, Zachodniego Brzegu i Gazy, te terytoria miały tylko nieżydowskich mieszkańców. Palestyńczycy mieli 19 lat, od 1948 do 1967 r., na stworzenie wolnego od Żydów państwa palestyńskiego.
  • W lipcu 2000 r., na szczycie w Camp David, premier Izraela, Ehud Barak, oferował Palestyńczykom państwo, które obejmowało Gazę, Zachodni Brzeg (z kilkoma wymianami terenów granicznych) i Jerozolimę Wschodnią.
  • We wrześniu 2005 r., Izrael zakończył ewakuację swoich osiedli i żołnierzy z Gazy, dając Palestyńczykom możliwość pokazania swojej zdolności kierowania państwem przez życie w pokoju w Gazie i rozwijanie swojej gospodarki.
  • We wrześniu 2008 r. premier Ehud Olmert oferował Palestyńczykom państwo według tej samej propozycji, jaką przedstawił Barak w lipcu 2000 r.
  • Premier Benjamin Netanyahu przez kilka lat oświadczał i ponawiał to oświadczenie, że jest gotowy do negocjacji o rozwiązaniu w postaci dwóch państw bez żadnych warunków wstępnych, ostatnim razem powtórzył to we wrześniu2015 r.

Na każdą taką okazję i propozycję padała jednoznaczna odpowiedź palestyńska: “Nie”.

Jako okupowani Palestyńczycy zyskują wiele korzyści, których nie otrzymaliby inaczej:

  • Nie mają potrzeby odpowiedzialnego działania w kierowaniu państwem.
  • Otrzymują sympatię i współczucie dla swojej sprawy, podczas gdy Izrael jest oczerniany jako okupant.
  • Otrzymują olbrzymią pomoc finansową i inne formy pomocy humanitarnej, nie tylko od Zachodu, ale także od Izraela.
  • Zachowują nadzieję, że da się wyeliminować z Bliskiego Wschodu suwerenność żydowską i że Żydzi zostaną zmuszeni do ucieczki dla ratowania swojego życia.
  • Osądza się ich według znacznie niższych standardów niż Izrael, ponieważ – w dodatku do tego, że są Arabami (którzy są obiektem bigoterii niskich oczekiwań), są także ludem okupowanym.

Oczywiście, Palestyńczycy mają prawdopodobnie brzmiące wymówki za każdym razem, kiedy mówią “nie” dla własnego państwa, ale jest wyraźne, że własne państwo nigdy nie było dla nich priorytetem. Ich priorytetem była, za każdym razem, odmowa zaakceptowania państwa żydowskiego w jakiejkolwiek postaci lub granicach.

Tak więc Palestyńczycy pozostają ludem okupowanym z wyboru. Wybrali kontrolowanie przez Izrael. Wybrali brak wolności i godności. Wybrali życie z izraelskimi punktami kontrolnymi. Wybrali zależność od izraelskiej i międzynarodowej dobroczynności. Wybrali pozostanie największą cause célébre świata.

Każdego dnia od 29 listopada 1947 r., dokładnie 68 lat temu, Palestyńczycy wybierali nienawiść, terroryzm i zależność, nie zaś państwowość i niezależność. To samo robią dzisiaj.

W odróżnieniu od tego Żydzi zaakceptowali oenzetowski plan podziału w 1947 r., mimo silnych zastrzeżeń, ewakuowali Gazę, mimo bólu, jaki sprawiło to wielu Izraelczykom, oferowali porozumienia pokojowe, które sprawiały udrękę większości Izraelczyków, a premier izraelski nadal akceptuje koncepcję dwóch państw mimo malejącej wiarygodności tej koncepcji wśród Żydów. Jest tak, ponieważ Żydzi, w odróżnieniu od  Palestyńczyków, cenią swoje państwo narodowe i są skłonni do kompromisu, by je mieć.

Jako Arab, który czuje pokrewieństwo z ludem palestyńskim, chciałbym popierać sprawę palestyńską. Jako człowiek o poglądach lewicowych, który czuje sympatię wobec słabych i upośledzonych, chciałbym popierać sprawę palestyńską. Ale tego nie robię i nie powinien tego robić żaden rozumny człowiek.

Gdyby sprawa palestyńska polegała na dążeniu do zakończenia okupacji i stworzenia państwa palestyńskiego, popierałbym ją. Popierałbym ją równie silnie, jak prawo Izraela do istnienia. Ale nie o to chodzi w sprawie palestyńskiej. Chodzi o zniszczenie państwa żydowskiego, a to jest coś, czego nigdy nie poprę.

Fred Maroun

Pochodzący z Libanu Kanadyjczyk. Wyemigrował do Kanady w 1984 roku, po 10 latach wojny domowej. Jest działaczem na rzecz liberalizacji społeczeństw Bliskiego Wschodu. Prowadzi stronę internetową fredmaroun.blogspot.com

Occupied by choice: why I do not support the Palestinian cause

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska (www.listyznaszegosadu.pl)

http://izrael.org.il/opinie/4810-okupowani-z-wyboru-dlaczego-nie-popieram-sprawy-palesty%C5%84skiej.html

Kategorie: Uncategorized

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.