Wstęp Poważnym problemem dla polskiej polityki historycznej jest walka z powielonymi w ciągu ostatnich dziesięcioleci stereotypami wyolbrzymiającymi udział Polaków w Zagładzie Żydów, zaburzającymi rozróżnienie pomiędzy tym, kto był w tamtych czasach „katem”, a kto „ofiarą”. Tego typu opinie często pojawiały się w prasie amerykańskiej, mającej z uwagi na swój olbrzymi zasięg zdecydowanie większą możliwość oddziaływania na światową opinię publiczną.
Ponadto trzeba zauważyć, że poprzez upowszechnianie tego typu sądów formuje się nastawienie amerykańskiej opinii publicznej do zagadnień historycznych – kształtowanej przecież także przez potomków tych Polaków i Żydów, którzy przeżyli Zagładę na ziemiach polskich. Zauważyć należy również, że praktycznie każda kwestia związana z polsko-żydowską przeszłością może zostać uznana za problem polityczny, a jej rozwiązanie może mieć istotny wpływ na współczesne relacje pomiędzy tymi dwoma narodami.
Nawet nieistotne z pozoru fragmenty dziejów przy odpowiednim naświetleniu mogą zyskać zdecydowanie głębszy wymiar. Rocznik naukowy „Polin” – poświęcony historii Żydów polskich – stanowi antytezę stereotypowego podejścia do kwestii relacji polsko-żydowskich. Wydawany jest już od dwudziestu lat, najpierw w Wielkiej Brytanii, a potem w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na fakt publikowania w nim przez autorów z całego niemalże świata oraz poprzez jego rozległy zasięg oddziaływania należy go uznać za publikator o zasięgu globalnym. Zamieszczane artykuły w ogromnej większości stanowią przykład rzeczowego i merytorycznego dyskursu na temat trudnych momentów w polsko-żydowskiej historii.
Za przedmiot niniejszej analizy został obrany – przedstawiony na łamach tego czasopisma – obraz wzajemnych stosunków Polaków i Żydów w latach II wojny światowej. Ramy czasowe pracy zarysowano w sposób świadomy – pod uwagę wzięto bowiem jedynie te teksty naukowe lub źródłowe, które zostały opublikowane na łamach „Polinu” i które dotyczą bezpośrednio wydarzeń mających miejsce w latach 1939-1945, to znaczy w okresie, kiedy dokonano eksterminacji Żydów na ziemiach polskich. Nie jest natomiast celem dokonywanie analizy ilościowej bądź jakościowej 6 Łukasz Jasina opublikowanych w czasopiśmie tekstów. Podstawowym zadaniem pracy jest prezentacja dorobku naukowego „Polin. Studies in Polish Jewry” związanego z omawianą kwestią – możliwie neutralnie opisana i pozbawiona odautorskiego komentarza. Podstawową tezą zawartą w niniejszej publikacji jest ukazanie możliwości – pomimo wszystkich ograniczeń, zazwyczaj pozamerytorycznej natury – przeprowadzenia dyskursu naukowego na temat trudnej kwestii relacji polsko-żydowskich w latach 1939-1945. „Polin” jest najlepszym przykładem tego, że taka dyskusja jest prawdopodobna.
Problematyka ta wymaga ciągle sporego nakładu pracy oraz poważnej kwerendy, niemniej jednak przygotowana analiza stanowi początek takich badań. Kolejnym zadaniem jest przeanalizowanie nośności umieszczonych w „Polinie” tekstów i znalezienie odpowiedzi na pytanie – w jaki sposób wpływały one (bądź też wpływają obecnie) na sposób widzenia problematyki polsko-żydowskiej w szerszym odbiorze naukowym, publicystycznym czy też społecznym. Sprawa ta jest bardzo istotna i pozostaje najbliższym celem badań naukowych dla autora. Kolejnym założeniem niniejszej pracy, równie znaczącym, jest stworzenie potrzebnej bibliografi i. W publikacji został zestawiony komplet artykułów poświęconych wybranej tematyce.
Poza bezpośrednią tematyką analizy czytelnik będzie mógł jednocześnie zapoznać się z dwudziestoletnią historią czasopisma naukowego w całości poświęconego historii Żydów w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Rocznik stanowi przykład niezwykle ciekawego zjawiska w świecie naukowym, zwłaszcza z perspektywy historyków zajmujących się dziejami Żydów w Polsce i krajach ościennych.
„Polin” – geneza i historia
Calosc w ponizszym linku
Polacy_i_Zydzi_w_czasie_II_Wojny_Swiatowej
Kategorie: Uncategorized
”Polska dalej próbuje różnymi drogami tuszować zbrodnie swoich obywateli i czynny udział w żydowskiej zagładzie II WS. O takich faktach należy mówić i dyskutować na tych polsko – żydowskich spotkaniach pojednawczych, mimo że trudno doszukac sie tam symetrii”
Rezultatem sugerowanego przypominania będzie oczywiście przypominanie ze strony części Polakow o Żydach w komunistycznym aparacie terroru….. I choć Żydzi oczywiście stanowili mniejszość w tym aparacie terroru a Polacy większość nie przeszkadza to antysemitom rzucanie zbiorowej odpowiedzialności za to na Żydów jako narodu.
Nie zapominajmy więc o faktach :
Niemcy wzięli po wojnie odpowiedzialność za Holokost BO w 1933 wybrali Hitlera na swego wodza a ich rząd i „zjednoczony” naród zaplanowali i przeprowadzali systematyczne mordowanie , chętnie wykorzystując obywateli w zajętych krajach ochoczych do brania w tym udziału. Było tak we wszystkich krajach bałtyckich , Ukrainie , Francji(!) i wielu innych krajach . Ale we Francji właśnie a także na Węgrzech , Kroacji i „samostijnej” Ukrainie , były to działania ich obywateli we współpracy przez ich rządy i elity ze strukturami rządzącymi hitlerowskich Niemiec. Dlaczego dziś o tym tak cicho…?
Nie istniał natomiast żaden , uznany przez kogokolwiek polski rząd , który by w jakikolwiek sposób koordynował lub współdział w Holokoscie z trzecią rzeszą.
Dlatego gramy antysemitom na rękę używając ich argumentów w wymaganiu przyznania zbiorowej odpowiedzialności . Państwo polskie było pokonane , nie miało jurysdykcji na swoim terytorium , a jego rząd na wygnaniu był w stanie wojny z hitlerowskimi Niemcami .
Ale….i przed wojną byli w Polsce na przykład endecy którzy szykanowali Żydów, ale gdyby zabili kogoś z powodu pochodzenia to struktury państwa wtedy rozpatrywały to jako morderstwo ze wszystkimi tego konsekwencjami. Hitlerowskie Niemcy jako KRAJ , RZĄD i system polityczny dał im natomiast nie tylko przyzwolenie ale wręcz zachętę do mordowania . I na tym polega ta wielka różnica.
Więc kogo było więcej -polskich endeków i im podobnych czy żydowskich komunistów…czy stanowili większość w swojich grupach etnicznych ?? Watpię
KTO , Jakie państwo czy naród ma brać „odpowiedzialność” za ludzi z obu tych grup którzy od swojej własnej ideologii przeszli do czynów , gdy dano im na to możliwość ??
To tak zwane retoryczne pytania , na które wszyscy mąją swoją własną odpowiedz ….
Ja też mam , ale ważniejsze jest , że te „wymagania” uznania czegoś co trudno określić inaczej jak branie odpowiedzialności za czyny haniebne oddzielnych jednostek , jak wielu by ich ie bylo , po obu stronach”, szkodzi w obecnym czasie memu narodowi i jego krajowi….
Dobrze że istnieją takie inicjatywy ale ważne też aby podawać autentyczne fakty wydarzeń jakie mialy miejsce w czasie II WS. Wiele z tych wydarzeń jest w Polsce nadal traktowana jako tabu co może generalnie zmienić podejscie do tematu omawianego w tym artykule. Ostatnio opublikował Jan Grabowski książkę pt “Na posterunku” ukazująca “polowania” na Żydów, które dokonywali nadgorliwi polscy policjancji z granatowej policji oraz ochotnicze zastepy straży pożarnej OSP. To wszystko na pdstawie zachowanych dokumentów z archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego, archiwum Ringenbluna “Oneg Szabat” i innych archiwów sądowych.
Grabowski bez żadnych osobistych komentarzy opisuje zwierzęce zachowanie sie nie tylko tych mundurowych oddziałów ale również zachowanie się polskiego spoleczenstwa donoszacego tym oraganom o kryjówkach ukrywajacych sie Zydow (wielokrotnie sąsiadów). Tu nie ma mowy o jednym wybranym rejonie kraju ale o powszechnym zachowaniu sie polskiej policji granatowej, OSP i społeczności zwykłych polskich obywateli. Jest to wtrząsający dokument, który może wywołać niechęć do przeprowadzania takich polsko – zydowskich inicjatyw pojednania. Niemcy przyznali sie do swego wielkiego grzechu ale Polska dalej próbuje różnymi drogami tuszować zbrodnie swoich obywateli i czynny udział w żydowskiej zagładzie II WS. O takich faktach należy mówić i dyskutować na tych polsko – żydowskich spotkaniach pojednawczych, mimo że trudno doszukac sie tam symetrii.